Już wkrótce w Niemczech wejdzie w życie nowe prawo dotyczące tzw. transseksualizmu. Według „ustawy o samostanowieniu” (Selbstbestimmungsgesetz) obywatele RFN będą mogli w bardzo prosty sposób zmieniać płeć w urzędach. Wystarczy do tego zwykła deklaracja.
Ustawa została przyjęta przez większość SPD-Zieloni-FDP w Bundestagu 12 kwietnia tego roku. W całości wejdzie w życie z dniem 1 listopada, a jeden z jej zapisów już 1 sierpnia.
Jak dotąd ci Niemcy, którzy chcieli mieć w dokumentach zapisaną inną płeć niż biologiczna, musieli uzyskać zaświadczenia lekarskie dotyczące przejścia zabiegów chirurgicznych. Miało to związek z uznawaniem przez państwo niemieckie, że płeć jest zasadniczo niezmienna; opisana możliwość dotyczyła głównie przypadków ciężkich nieprawidłowości rozwojowych. Od 2018 roku obywatele RFN mogli podawać urzędowo, że ich płeć jest tzw. divers – trzecia. W praktyce z tej możliwości skorzystała tylko garstka osób.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z nowymi regulacjami nie trzeba będzie przedkładać już żadnych zaświadczeń lekarskich ani przechodzić żadnego specjalnego postępowania weryfikacyjnego. Obywatele RFN będą mogli stawić się w urzędzie stanu cywilnego i przedłożyć tam deklarację, zgodnie z którą chcą zmienić swoją płeć. Urzędnik będzie mieć obowiązek przyjęcia tej deklaracji i wprowadzenia stosownych zmian. Zgodnie z zasadą płynnej tożsamości płciowej, zmian będzie można dokonywać wielokrotnie. Jedynym ograniczeniem jest okres jednego roku, jaki musi upłynąć pomiędzy wnioskami. 1 listopada 2024 mężczyzna urodzony w RFN może zostać uznany przez państwo za kobietę, by rok później stać się ponownie mężczyzną, a po jeszcze kolejnym roku – znowu kobietą; następnie zaś może określić się jako divers, a potem znowu wrócić do jednej z płci.
Zaświadczenie w urzędzie stanu cywilnego będą mogły składać również dzieci. W przypadku nieletnich konieczna jest jednak zgoda ich opiekunów prawnych. W przypadku osób powyżej 14. roku życia może dojść jednak do sporu pomiędzy dzieckiem a opiekunem prawnym; jeżeli opiekun prawny nie zgodzi się na zmianę płci, zainterweniować może sąd i wydać własną decyzję w sprawie.
Zmienia się też charakter certyfikatów urodzenia. Od 1 listopada rodzice nie będą musieli zapisywać w certyfikacie „matka” i „ojciec”; można te słowa zastąpić wyrażeniem „Elternteil”, czyli dosłownie „część rodzicielska”.
Zakazane będzie też ujawnianie dawnej tożsamości płciowej osoby po urzędowej zmianie płci. Kto powiedziałby publicznie, że Hans był jeszcze rok temu Helgą, a Hans/Helga uznałby to za działanie ze szkodą dla siebie, ten zostanie ukarany grzywną.
Ustawa o samostanowieniu nie ma mieć wpływu na swobodę zawierania umów, dostęp do pomieszczeń chronionych (tolaety etc.) czy sport. Czy tak będzie rzeczywiście, trudno powiedzieć; być może niemiecki sport, szkolnictwo etc. zostaną wkrótce dotknięte tą samą plagą, która panuje w świecie anglojęzycznym, gdzie biologiczni mężczyźni są dopuszczani do damskich łazienek i damskiego sportu.
Źródło: https://www.bmfsfj.de
Pach
