Organizatorzy Igrzysk Olimpijskich w Paryżu rozdali sportowcom rekordową liczbę prezerwatyw. Akcja ma na celu m.in. zwrócenie uwagi na odnotowany w krajach UE wyraźny wzrost chorób przenoszonych drogą płciową. Wydaje się jednak, że to nie wśród sportowców należy szukać winnych…
Letnie Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu rozpoczynają się ceremonią otwarcia w piątek 26 lipca. Sportowcy przebywający w wiosce olimpijskiej będą mieli zapewnione miejsce do spania, jedzenie oraz… prezerwatywy.
Jak widać na filmach opublikowanych w mediach społecznościowych, każdego sportowca wita w pokoju duży zestaw specjalnie przygotowanych na ten cel prezerwatyw. Na opakowaniach widnieją hasła przestrzegające przed chorobami wenerycznymi, a także zwracające uwagę na konieczność wyrażenia zgody przed odbyciem stosunku seksualnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Agencja zdrowia Unii Europejskiej ostrzegła 7 marca przed „niepokojącym” wzrostem liczby zakażeń przenoszonych drogą płciową (STI) na całym kontynencie w ubiegłym roku. Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) w 2022 r. liczba przypadków rzeżączki w UE wzrosła o 48 proc., kiły o 34 proc., a chlamydii o 16 proc.
Unia Europejska mierzy się również z gwałtownie rosnącą liczbą napaści na tle seksualnym. W 2022 r. w UE policja odnotowała 231 456 przestępstw związanych z przemocą seksualną, czyli o 10,3 proc. więcej niż w roku poprzednim. Tendencja wzrostowa utrzymuje się od 2015 r. Statystycznie ofiarami napaści seksualnej w 2022 r. padło 52 na 100 tys. kobiet. Rok wcześniej współczynnik ten wynosił 47. Postępowa Europa, której reprezentantem niewątpliwie jest Francja, nie dostrzega jednak źródeł problemu.
Źródło: nypost.com / france24.com
PR
Trzech Drag Queen niosło znicz olimpijski. „Upokarzający moment dla całej Francji”