18 sierpnia 2024

Kard. Müller: Polska zawdzięcza wierze katolickiej swoje historyczne istnienie i tożsamość kulturową

(fot. PCh24.pl)

Każdy, kto dziś w imię neoateistycznej rewolucji kulturalnej, uważa, że musi modernizować Polskę za pośrednictwem kultury, odcina Polskę od jej chrześcijańskich korzeni – powiedział kard. Gerhard Müller w homilii podczas Mszy Świętej w ramach Pielgrzymki kobiet do Matki Bożej Piekarskiej.

Kard. Müller mówił, że „władcy polityczni i elity ideologiczne odrzuciły Chrystusa, potępiły i wyszydziły, a także skazały na straszliwą śmierć na krzyżu”. – My, chrześcijanie, nie reagujemy na kpiny z naszej wiary, marginalizację społeczną i często krwawe prześladowania tymi samymi niemoralnymi środkami. Nie odpłacamy złem za zło; tak jak Jezus, zwyciężamy zło dobrem. Sytuacja na świecie nie poprawi się, jeśli nadal będziemy nakręcać spiralę przemocy, złośliwości, kłamstwa i nienawiści. Zbawienie zawdzięczamy raczej przebaczeniu naszych grzechów przez wiecznego Syna Bożego, który został ukrzyżowany i zmartwychwstał – stwierdził. – Gdyby Bóg pojawił się na świecie w ziemskiej mocy i chwale, masy i elity, leżałyby u Jego stóp i oddawały Mu taki rodzaj kultu osobowości, do jakiego przywykliśmy ze strony totalitarnych przywódców. Ale Bóg nie chce pochwał, tylko pomaga nam w wolności wiary i mocy nadziei, która urzeczywistnia się w miłości – dodał.

Zaznaczył, że „wierne stanie pod krzyżem Jezusa, a nie tchórzliwa ucieczka, jest tym, co czyni prawdziwego chrześcijanina”. – Na krzyżu Jezusa i w świetle Jego zmartwychwstania Bóg nie tylko daje nam przebaczenie grzechów i życie wieczne. Ukazuje nam również szczególne charyzmaty kobiet lub, jak powiedział papież Jan Paweł II religijny geniusz kobiet – podkreślił kard. Müller. – Mężczyźni zawiedli i musieli nauczyć się, że nie zyskują niczego od Boga dzięki swojej większej sile fizycznej, ale że wszystko zawdzięczają Jego łasce – kontynuował. W gronie tych, którzy zawiedli wskazał apostołów: Judasza i Piotra. – Tylko kobiety z najbliższego kręgu Jezusa poszły za Nim na Kalwarię. I jest tam Jego matka Maryja, która stała pod krzyżem i której powierzył cały Kościół swojej matczynej opiece w osobie swego umiłowanego ucznia – podkreślił.

Wesprzyj nas już teraz!

Przypomniał, że „w Maryi widzimy ideał każdego człowieka, ale także kobiety w szczególny sposób. Bóg dał kobiecej naturze większą siłę oporu w cierpieniu, piękniejszą głębię umysłu i pełną wdzięku lekkość w zaufaniu Bogu. W Maryi widzimy, jak te naturalne dary są wzmacniane przez łaskę”.

Jednocześnie zwrócił uwagę na znaczenie katolickiej pobożności maryjnej, która – jak się wyraził – „jest odporna na wszelkiego rodzaju fałszywe zarzuty, zwłaszcza dziś ze strony antychrześcijańskiej ideologii gender”. – Naturalna płeć w byciu mężczyzną lub kobietą nie jest konstrukcją społeczną, ale wyrazem mądrości Boga, który daje mężczyźnie wielką szansę, aby stać się ojcem i zachowywać się po ojcowsku wobec innych, tak jak kobieta ma szansę stać się matką swoich dzieci i doskonalić swój charakter w prawdziwie kobiecym i matczynym zachowaniu. Nawet jeśli mężczyźni i kobiety nie zawierają małżeństwa, i dlatego nie stają się fizycznymi ojcami i matkami, wypełniają swoją misję właśnie w tym, że na przykład kapłan troszczy się o dobro i zbawienie powierzonych mu wiernych nie jako urzędnik, ale jak duchowy ojciec – powiedział.

Wskazał na historyczny związek wiary katolickiej z polskością: „Katolicka Polska szczególnie czci Maryję jako Królową Polski. Tytuł ten oznacza, że Polska zawdzięcza swoje historyczne istnienie, swoją tożsamość kulturową i swoją szczególną rolę w Europie wierze katolickiej, która znalazła swój najjaśniejszy wyraz w Dziewicy Maryi, Matce Boga”. – Bez wiary katolickiej Polska zniknęłaby z mapy i historii z powodu samowoli świeckich władców. Przez 123 lata kraj był podzielony, a jego język zagrożony planami germanizacji i rusyfikacji. Po zmartwychwstaniu Polski jako suwerennego państwa w 1918 roku, jej naród i kraj zostały ponownie zagrożone w swoim istnieniu przez dwie najbardziej krwiożercze ateistyczne dyktatury i znienawidzone przede wszystkim jako katolicka twierdza w Europie Wschodniej. I każdy, kto dziś, w imię neoateistycznej rewolucji kulturalnej, uważa, że musi modernizować Polskę kulturą, odcina Polskę od jej chrześcijańskich korzeni. A drzewo bez korzeni najpierw wydaje tylko niejadalne owoce, a potem nie wydaje ich wcale – stwierdził.

Źródło: KAI

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(13)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram