W środę w Warszawie na Placu Zamkowym odbył się protest wobec zmian w nauczaniu religii w szkołach. Manifestację zorganizowało Stowarzyszenie Katechetów Świeckich, a inicjatywę poparły inne ruchy wspierające tradycyjną katolicką i patriotyczną edukację.
Na manifestacji zebrała się bardzo liczna grupa osób. Zdecydowanie dominowały środowiska katolickie i patriotyczne, choć nie zabrakło również prowokatorów. W tłumie przechadzało się niemało ateistów i antyklerykałów, wyrażając dezaprobatę wobec Boga, Kościoła i lekcji religii w szkole. Prowokatorzy nie mieli jednak istotnego wpływu na przebieg demonstracji.
Ta potoczyła się skutecznie, począwszy od happeningu, który miał wskazywać na ścisły związek kultury europejskiej z religią. Trudno jednak mówić o dobrych nastrojach manifestujących. Zarówno wśród przemówień jak i w rozmowach zgromadzonych pełno był wyrazów troski o przyszłość naszego kraju, którego katolicka kultura jest deptana przez rząd Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL. Zgromadzeni zwracali uwagę, że oddanie resortu edukacji w ręce skrajnie zideologizowanej polityk Lewicy, Barbary Nowackiej, jest przejawem otwartego programu depolonizacji i nade wszystko dekatolizacji polskiej szkoły.
Wesprzyj nas już teraz!
Dalsza część relacji pod filmem
Katecheci zwracali też uwagę na fakt, że próba ograniczenia liczby lekcji religii w szkołach nie była z nimi w ogóle konsultowana. Chodzi tymczasem o przyszłość zawodową wielu nauczycieli; minister Barbara Nowacka, podkreślali w rozmowach, potraktowała ich tak, jakby nie zasługiwali na miano normalnych nauczycieli, kompletnie lekceważąc ich sytuację i los.
O zmianach w lekcjach religii minister Nowacka mówiła w lipcu, zapowiadając, że zmniejszy ich wymiar do jednej w tygodniu na mocy rozporządzenia. Problem w tym, że lekcje religii nie są w Polsce obowiązkowe i trudno powiedzieć, co tego rodzaju krok miałby mieć na celu: rodzice, którzy nie chcą, aby ich dzieci uczęszczały na te lekcje, nie muszą ich na nie posyłać. Stąd wydaje się, że jedyną motywacją rządu są względy ideologiczne – a przy okazji możliwość zaoszczędzenia pieniędzy w budżecie resortu edukacji.
Nowacka wydała już rozporządzenie pozwalające na gromadzenie na lekcji religii dzieci z różnych grup wiekowych; również to było przedmiotem krytyki na manifestacji, bo podkreślano, że takie rozwiązanie skutecznie uniemożliwia katechizację – dzieci przygotowują się do różnych sakramentów, są na różnym poziomie wrażliwości religijnej i wiedzy.
Przewodniczący Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, Piotr Janowicz, poinformował też o przedłożeniu do prezydenta Andrzeja Dudy prośby, aby zajął się kwestią rozporządzenia minister Nowackiej, potencjalnie kierując je do Trybunału Konstytucyjnego.
Na kanale PCh24 TV będzie można w godzinach wieczornych obejrzeć relację z protestu w obronie lekcji religii w szkole.
Tekst i zdjęcia: Pach