W przestrzeni publicznej trwa mobilizacja młodego elektoratu przez zwolenników Partii Demokratycznej. Objawienie muzyczne istatnich lat, wokalistka Billie Ellish oficjalnie wsparła Kamalę Harris w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Podobnie jak inna gwiazda muzyki pop, Taylor Swift, zwraca uwagę na potrzebę „zabezpieczenia praw seksualnych i reprodukcyjnych”.
Wokalistka opublikowała na swoim Twitterze (X) wideo, gdzie wspólnie z bratem zachęca młodych ludzi do głosowania na kandydat Demokratów.
– Głosujemy na Kamalę Harris i Tima Waltza – ujawniła artystka na początku nagrania, po czym jako pierwszy powód wymieniła walkę „o nasze prawa reprodukcyjne [dostęp do aborcji farmakologicznej i medycznej oraz antykoncepcji – red.]”.
Wesprzyj nas już teraz!
W następnej kolejności, gwiazda wymieniła walkę o „wolność, planetę i naszą demokrację”.
– Nie możemy oddać naszego życia w ręce ekstremistów. Jedyny sposób by ich powstrzymać (…) to iść do głosowania i zagłosować na Kamalę Harris – powiedział z kolei brat artystki.
– Głosuj, jakby od tego zależało twoje życie. Bo, w rzeczywistości, tak właśnie jest – zachęcała Ellish, która ma 119 mln obserwujących na Instagramie.
Wcześniej w tym miesiącu o swoim poparciu dla kandydatki Demokratów poinformowała Taylor Swift. Jako główny powód podała mianowanie na swojego wiceprezydenta gubernatora Minnesoty Tima Waltza, który posiada bogate doświadczenie we wspieraniu agendy aborcyjnej i promowaniu procesu tranzycji osób zaburzonych płciowo.
„Byłam pod wielkim wrażeniem wyboru (…) Tima Waltza, który od dziesięcioleci broni praw osób LGBTQ+, zapłodnienia in vitro i prawa kobiet do własnego ciała” – napisała piosenkarka.
Źródło: X / własne PCh24.pl
PR
Tranzycje dzieci, aborcja i in vitro. To dlatego Taylor Swift popiera Kamalę Harris