We Francji ogłoszono skład nowego rządu, na którego czele stanął Michel Barnier. Radę Ministrów stanowią politycy wskazani przez obóz Emmanuela Macrona oraz partię Republikanów. Skład rządu został oprotestowany przez polityków skrajnej lewicy, a także prawicowej partii Marine Le Pen.
Michel Barnier z partii Republikanów został nowym szefem rządu Republiki Francuskiej. W jego rządzie zasiądzie m.in. Antoine Armand, który został ministrem gospodarki oraz Jean-Noel Barrot, delegowany na funkcję szefa ministerstwa spraw zagranicznych.
Na dotychczasowym stanowisku pozostaje Sebastien Lecornu jako minister ds. sił zbrojnych, a także Rachida Dati jako minister kultury. Z kolei Bruno Retailleau został ministrem spraw wewnętrznych. Resort edukacji objęła Anne Genetet związana z partią Emmanuela Macrona. Nowym ministrem rolnictwa została Annie Genevard, natomiast ministrem zdrowia – Genevieve Darrieussecq. Ministrem szkolnictwa wyższego został Patrick Hetzel, a szefem resortu pracy – Astrid Panosyan-Bouvet z partii Renaissance.
Wesprzyj nas już teraz!
Pierwsze posiedzenie nowego rządu odbędzie się w poniedziałek.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ministrowie wywodzą się z centrum (obóz polityczny prezydenta Emmanuela Macrona) oraz centroprawicowej partii Republikanie. Nowy rząd powołany przez prezydenta już wzbudził wiele negatywnych komentarzy. Jego kształt rozmija się bowiem z wynikiem wyborów parlamentarnych, wygranych – choć niedużą przewagą – przez skrajną lewicę.
Warto odnotować, że nowym szefem ministerstwa spraw wewnętrznych został szef klubu parlamentarnego Republikanów Bruno Retailleau. Jest on uznawany za konserwatystę, a w przeszłości opowiadał się za ostrzejszymi zapisami dotyczącymi ustawy imigracyjnej. Nowy szef MSW sprzeciwiał się również wpisaniu do francuskiej Konstytucji tzw. „prawa do aborcji”.
Szefem resortu gospodarki i finansów został z kolei zaledwie 33-letni Antoine Armand. Jego głównym zadaniem ma być ograniczenie deficytu budżetowego.
Nowy minister spraw zagranicznych Jean-Noel Barrot był dotychczas sekretarzem stanu ds. europejskich w MSZ, a wcześniej – ministrem ds. cyfryzacji. Pochodzi z rodziny o tradycjach politycznych – jego ojciec, Jacques Barrot pełnił funkcje ministerialne we Francji i zasiadał w Komisji Europejskiej.
Nowy rząd Francji utworzony przez Michela Barniera został skrytykowany przez lidera Zjednoczenia Narodowego. „Nie ma żadnej przyszłości” – tak rząd nazwał Jordan Bardella. Z kolei sama Marine Le Pen stwierdziła, że rada ministrów tworzy rząd tymczasowy i jej obóz polityczny liczy we Francji wkrótce nastąpią „wielkie zmiany”.
Także lider skrajnie lewicowej formacji Francja Nieujarzmiona Jean-Luc Melenchon skrytykował powołanie składu rządu. Jego zdaniem ten rząd „nie ma prawomocności”.
Źródło: PAP/Anna Wróbel
Oprac. WMa