Dzisiaj

Chiny: portrety Xi w Kościołach i rządowa pseudo- teologia. Uznani przez Watykan biskupi chcą „sinizacji”

(fot. 彩色琪子, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Commons)

Wraz z zalegalizowaniem przez Watykan kolaborującego z Chińską Partią Komunistyczną „kościoła patriotycznego” władze CHRL uzyskały oficjalny wpływ katolicyzm w Państwie Środka. Że porozumienie między Stolicą Apostolską i Pekinem doprowadzi do poprawy położenia wiernych, łudził się chyba tylko Franciszek. Obecnie Pekin co i rusz narusza zasady dokumentu, upokarza Stolicę Apostolską… a infiltrację Kościoła może prowadzić tylko skuteczniej. W parafiach miliardowego kraju realizowany będzie niedługo program „sinizacji”. W jego ramach w świątyniach zawisnąć mają portrety XI Jinpinga, a wykład wiary ma zostać jeszcze ściślej dostosowany do  ideologii CHRL. To przedsięwzięcie popiera m.in. biskup Szanghaju… uznany przez Watykan.

Przedstawiciele kontrolowanego przez władze komunistyczne Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) organizują tzw. seminaria na temat „sinizacji Kościołów”. Ich celem jest „nauczanie” poszczególnych parafii „ścisłego zarządzania zgodnie z prawem”, aby „poprawić kierowanie” Kościołem, „prowadzić działalność charytatywno-społeczną”, ale przede wszystkim aby wprowadzać „sinizację katolicyzmu”.

Pojęcie to nawiązuje do strategii, zatwierdzonej 14 grudnia 2023 przez Front Narodowy. To zależne od partii gremium zarządza m.in. sprawami religijnymi kraju we współpracy z nieuznawaną przez Watykan Radą Biskupów Chińskich.

Wesprzyj nas już teraz!

Pięcioletni Plan Sinizacji Katolicyzmu w rzeczywistości wprowadzono już wcześniej, ale od wspomnianego dnia stał się on priorytetem i oficjalnym „modus operandi” na rzecz kontroli Kościoła. W kilka dni później przyjęto podobny plan dla grup protestanckich.

Jednym z głównych postanowień przedsięwzięcia jest umieszczanie w świątyniach portretów prezydenta kraju i przywódcy KPCh Xi Jinpinga, co ma symbolizować podporządkowanie kultu religijnego wytycznym partii. Po ponownym wyborze w październiku 2022 na sekretarza generalnego KPCh i w marcu 2023 na prezydenta Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) Xi ma obecnie większą władzę niż Mao Zedong w 1949, gdy komuniści zagarnęli kraj.

Kult jednostki nie jest jednak najpoważniejszym zagrożeniem dla wiary w Chinach. Nie ustały represje niepoprawnych duchownych, wraz z aresztowaniami, a nawet zabójstwami biskupów, księży i świeckich. Komuniści chcą również jeszcze bardziej podporządkować sobie wykład wiary, przekazywany wiernym przez krajowe duchowieństwo.

Jednym z głównych zaleceń, płynącym z seminariów prowadzonych w parafiach, jest „umocnienie konstrukcji teologicznej” lokalnego Kościoła. Plan Pięcioletni stanowi, że „niezbędne jest wzmożenie badań w celu położenia fundamentu teologicznego pod sinizację katolicyzmu, ciągła poprawa systemu zsinizowanej myśli teologicznej oraz zbudowanie solidnych podstaw teoretycznych dla sinizacji katolicyzmu, aby przejawiał się on z cechami chińskimi”. Owe „cechy chińskie” nie znaczą bynajmniej „tradycyjnej kultury chińskiej”, ale raczej wpływ rządowej ideologii.

Jak wyjaśnia znany pisarz George Weigel, podobny plan to „bodziec dla hegemonistycznych dążeń chińskiego reżimu komunistycznego” oraz „wezwanie do służalczego przyzwalania na reżimowy program kontroli społecznej”.

Wszelkie wątpliwości w tym zakresie rozwiał niedawno biskup Szanghaju Joseph Shen Bin (mianowany na to stanowisko 4 kwietnia 2023 przez rząd w Pekinie z wyraźnym złamaniem układu tymczasowego Stolica Apostolska-Chiny z września 2018 i zaakceptowany przez Watykan 15 lipca tegoż roku). Według niego „sinizacja oznacza znak przewodni i wyznacza kierunek przystosowania się do społeczeństwa socjalistycznego, jak również podstawowy wymóg przetrwania i rozwoju Kościoła katolickiego w Chinach”.

Struktura indoktrynacji Kościoła jest zatem ustanowiona instytucjonalnie, wsparta prawnie i popierana od środka. Chińscy katolicy, pozbawieni ochrony cywilnej i kościelnej (teoretycznie Kościół niezależny od władz przestał istnieć po zawarciu porozumienia przed 6 laty), są obecnie osamotnieni. Będę musieli zmierzyć się z prześladowaniami władzy, zmuszającej do przyjęcia zniekształconej wiary. Władza duchowna nie chce jednak wspierać ich w wierności Chrystusowi i Prawdzie Objawionej. Zamiast tego układa się z prześladowcami.

KAI/oprac. FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 265 454 zł cel: 300 000 zł
88%
wybierz kwotę:
Wspieram