Były prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że zaangażuje się w kampanię wyborczą Kamali Harris. Polityk zamierza lobbować za jej kandydaturą szczególnie w tzw. „stanach swingujących”, w których trudno przewidzieć zwycięzcę.
Barack Obama poinformował, że już we czwartek uda się do Pittsburgha w stanie Pensylwania, na północnym zachodzie USA. Będzie tam wspierał kandydaturę Kamali Harris w zbliżających się wyborach. O zaangażowaniu byłego prezydenta w kampanię wyborczą kandydatki Partii Demokratycznej informuje również sztab wyborczy obecnej wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.
„Prezydent Obama uważa, że stawka w tych wyborach nie mogłaby być wyższa i dlatego robi wszystko co w jego mocy, by wesprzeć wybór wiceprezydent Kamali Harris” – oznajmił w komunikacie doradca byłego prezydenta Eric Schultz.
Wesprzyj nas już teraz!
Sztab wyborczy Harris przekazał, że Obama będzie brał udział w wiecach wyborczych przez 27 dni. Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami, bowiem zaplanowano je na 5 listopada. W niektórych stanach głosowanie już trwa, ale to proces oddawania głosów korespondencyjnie.
Agencja Associated Press przypomina, że Barack Obama, wraz z grupą innych wpływowych polityków Partii Demokratycznej, miał odegrać ważną rolę w przekonaniu prezydenta Joe Bidena do wycofania się z wyborów.
Źródło: PAP
Oprac. WMa
USA: obrońcy życia znowu przed wyborem między mniejszym a większym złem