W Rzymie doszło do starć policji z uczestnikami nielegalnej manifestacji propalestyńskiej. W wydarzeniu wzięło udział około 5 tysięcy osób. W trakcie protestów rannych zostało ponad 20 funkcjonariuszy policji.
Manifestacja propalestyńska, która odbyła się w Rzymie nie miała aprobaty władz miasta i była nielegalna. W wydarzeniu uczestniczyło około 5 tysięcy osób, a jak tłumaczy policja – funkcjonariusze mieli za zadanie odizolować od tłumu najbardziej agresywnych demonstrantów. Odnotowano, że w tłumie manifestantów pojawiła się flaga terrorystycznego ugrupowania Hezbollah.
Podczas manifestacji policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych, które skierowano przeciwko agresywnym uczestnikom marszu poparcia dla Palestyńczyków. Funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami i butelkami, zaatakowani kijami oraz wyrwanymi znakami drogowymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Agencja Ansa informuje o zranionej w głowę manifestantce. Uczestnicy wiecu, wśród nich przedstawiciele społeczności palestyńskiej, wznosili okrzyki przeciwko premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu i szefowej włoskiego rządu Giorgii Meloni. Domagali się wstrzymania sprzedaży broni Izraelowi i – jak mówili – ludobójstwu w Strefie Gazy. W miejscu inauguracji manifestacji na Piazzale Ostiense skandowano „Nowa Intifada”.
Manifestacja odbyła się na dwa dni przed pierwszą rocznicą ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael i tydzień po izraelskim ataku, w wyniku którego w Libanie zginął przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah.
„Celebrowanie aktów terroryzmu jest niedopuszczalne, zwłaszcza przy okazji rocznicy” – oświadczył senator współrządzącej partii Bracia Włosi, Lucio Malan.
Źródło: PAP
Oprac. WMa