Dyrektor placówki medycznej zajmującej się procedurami „zmiany płci” ukryła wyniki własnej pracy naukowej, po tym jak okazały się one stawiać działania lobby transseksualnego w mało korzystnym świetle. Badanie zostało sfinansowane przez budżet państwa, który przeznaczył na nie kilka milionów dolarów. Jego rezultaty nie ujrzały światła dziennego…
Grupa badawcza na czele z Johanną Olson- Kennedy – dyrektor Centrum Zdrowia i Rozwoju Młodzieży Transseksualnej w Los Angeles otrzymała 6 milionów dolarów od amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej, by ocenić wpływ środków zatrzymujących dojrzewanie na dobrostan młodych. Nastolatkowie sięgają po te hormonalną „terapię” w celu upodobnienia się do płci przeciwnej. To popularna praktyka w obrębie środowiska „transseksualnego”.
Olson- Kennedy wraz z zespołem obserwowała wpływ przyjmowania tych środków na zdrowie psychiczne 95 dzieci, w wieku średnio poniżej 11,5 roku życia. Badacze śledzili rozwój sytuacji przez dwa lata od 2015 roku, kiedy rozpoczęli obserwację, do 2017 r. Do dziś nie zdecydowali się jednak opublikować wyników przeprowadzonego doświadczenia…
Wesprzyj nas już teraz!
Dlaczego? Jak wyjaśnił serwis catholicnewsagency.com, stojąca na czele grupy Olson- Kennedy obawiała się, że uzyskane wyniki przyczynią się do wzmocnienia krytyki działań instytucji takich jak ta, którą sama prowadzi.
W rozmowie z New York Times badaczka przyznała, że zebrany materiał nie pozwalał w żaden sposób podeprzeć tezy o rzekomych korzyściach, jakie miałby płynąć dla młodych nastolatków z przyjmowania środków wstrzymujących dojrzewanie.
Wobec tego na wiele lat badacze zrezygnowali z publikowania wyników. – Nie chce, by nasza praca została wykorzystana jako broń – tłumaczyła amerykańskiemu medium Olson- Kennedy. Jak dodawała dyrektor placówki transseksualnej „opieki zdrowotnej” w Los Angeles, jej głównym zmartwieniem są przepisy zabraniające podawania blokerów dojrzewania, jakie obowiązują w części stanów. Kobieta nie chciała, by praca jej zespołu mogła czasem dać im empiryczne poparcie.
W rozmowie z New York Times Olson- Kennedy wyjaśniała brak widocznej poprawy zdrowia psychicznego nastolatków przyjmujących środki hormonalne ich dobrym samopoczuciem już na początku badania. Tymczasem w dokumentach, podkreślił portal catholicnewsagency.com, przeczytać można, że 30 proc. dzieci cierpiało na depresję, a jedna czwarta zmagała się z myślami samobójczymi.
– Naukowa i finansowa uczciwość wymaga publikacji badania finansowanego przez podatników niezależnie od tego, czy badaczom podobają się rezultaty – komentowała postawę grupy „naukowców” wiceprzewodnicząca Amerykańskiego Kolegium Pediatrów, Jane Anderson.
Jak czytamy w artykule opublikowanym przez catholicnewsagency.com, w innym, trwającym 15 lat badaniu – przeprowadzonym przez holenderskich naukowców – wykazano, że dwie trzecie nastolatków odrzucających swoją tożsamość płciową rozstaje się z podobnymi odczuciami we wczesnej dorosłości.
Źródło: catholicnewsagency.com
FA
Sadomasochista, pedofil i zwolennik pornografii twórcą lewicowej edukacji seksualnej
Rozczarowani – tragedia nastolatków oszukanych przez promotorów „zmiany płci”