4 listopada 2024

Hiszpanie wściekli na rządzących. Premier obrzucony błotem, samochód szefa rządu zdewastowany

(fot. EPA/Ana Escobar Dostawca: PAP/EPA.)

Król Hiszpanii Filip VI i premier Pedro Sanchez wizytowali zniszczoną przez gwałtowną powódź miejscowość Paiporta w prowincji Walencja. Szef rządu został obrzucony błotem i obelgami przez oburzonych mieszkańców. Rozgniewani obywatele pokazali w ten sposób, że winią władzę za tragiczne w skutkach zaniedbania podczas niedawnej powodzi. Zdewastowany również samochód, którym poruszał się Sanchez.

Filip VI wraz z małżonką Leticią składali w niedzielę wizytę na terenach doświadczonych przez żywioł. Towarzyszył im premier Sanchez i szef regionalnych władz Carlos Mazon. Ich obecność wywołała gwałtowną reakcję mieszkańców, a w kierunku  polityków poleciały błoto i oskarżenia.

„Wynocha!”, „Mordercy!”, krzyczeli rozgniewani mieszkańcy. Doszło do przepychanek ze służbami ochraniającymi polityków.

W lokalnych społecznościach gniew narastał od kilku dni, przede wszystkim wobec braku odpowiednich ostrzeżeń przed gwałtownymi burzami i powodziami, które zamieniły ulice m.in. Paiporty w rwące rzeki, skutkując dziesiątkami ofiar. Mimo napiętej sytuacji para królewska pozostała na miejscu, mierząc się z gniewem własnych poddanych. Monarchowie rozmawiali z mieszkańcami, opowiadającymi o ich tragediach.

 

Wyrazów niezadowolenia obywateli nie chciał znosić jednak Pedro Sanchez, który wedle hiszpańskich mediów, wycofał się i wsiadł do służbowego auta, próbując odjechać z miejsca zdarzenia. Nie zdołał jednak uciec przed demonstrantami, którzy dostawszy się pod samochód premiera zdewastowali go. Pojazd szefa rządu został obrzucony kamieniami. Nie brakowało kopnięć i uderzeń w karoserię auta. Ostatecznie w pojeździe wybito kilka szyb.

Według najnowszych danych rządowych bilans ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich dniach przez wschód i południe kraju, to 214 osób, głównie w prowincji Walencja; trzy ofiary odnotowano w regionie Kastylia-La Mancha, a jedną w Andaluzji na południu Hiszpanii.

Źródła: PAP / libertaddigital.com

Oprac. TG, FA

pap logo

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 031 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram