Dzisiaj

Lekkomyślność, czy celowe działanie w interesie Niemiec? Piotr Gabryel: miliony Polaków zapłacą za decyzję rządu Tuska

(fot. PAP/Paweł Supernak)

„Czym lekkomyślność różni się od bezmyślności? A czym one obie od – po prostu – głupoty? Bezdennej głupoty?”, pyta na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Gabryel.

Publicysta przypomina, że kilka tygodni temu Polska „lekkomyślnie/bezmyślnie” poparła – czego nie zrobili np. Niemcy – nałożenie wysokich ceł na chińskie auta na baterie sprowadzane do UE. Już wówczas wiadomym było iż decyzja ta spotka się z chińskimi retorsjami.

„I właśnie mamy zapowiedź, że retorsje te dotkną nas szybciej, niż przypuszczałem. A dotkną, rzecz jasna, nie rządzących nami lekkomyślnych/bezmyślnych polityków, lecz miliony Polaków, którzy pracują w firmach eksportujących do Chin”, czytamy.

Wesprzyj nas już teraz!

Zastępca redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” przywołuje ustalenia Agencji Reutera. Wynika z nich, że chińscy producenci aut, m.in. BYD, SAIC oraz Geely, mieli usłyszeć na spotkaniu w chińskim ministerstwie handlu, że powinni śmiało inwestować w krajach, które były przeciw nałożeniu ceł na ich auta (czyli m.in. na Węgrzech i w Niemczech), być ostrożnymi w inwestowaniu w krajach, które wstrzymały się od głosu, i zamrozić plany dużych inwestycji (np. w fabryki) w krajach, które poparły podniesienie ceł – czyli m.in. w Polsce.

„I co? Będzie nagroda niemieckiego biznesu dla Tuska?”, podsumowuje Piotr Gabryel.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 305 995 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram