Dzisiaj

IPN: Ukraińcy manipulują i dezinformują opinię publiczną w sprawie ekshumacji

(Ciała pomordowanych mieszkańców wsi Lipniki w powiecie Kostopolskim na Wołyniu. 26. 03. 1943 roku bandy UPA zamordowały tam 182 osoby. Fot. z wystawy "Wołyń, czas zagłady 1943 - 1945" w Muzeum Niepodległości w Warszawie. Fot. Marek Skorupski / Forum)

Polski Instytut Pamięci Narodowej oświadcza, że słowa pana Antona Drobowycza są manipulacją i dezinformują opinię publiczną – podał IPN, komentując słowa szefa swojego ukraińskiego odpowiednika o tym, że Kijów nie otrzymał rzekomo listy miejsc, w których mają być poszukiwane ofiary zbrodni wołyńskiej i innych aktów banderowskiego ludobójstwa.

 

Szef Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy (IPNU) Anton Drobowycz powiedział w czwartek rano agencji Interfax-Ukraina, że polski IPN od września nie odpowiedział na jego prośbę o przekazanie listy miejsc, w których mają być poszukiwane szczątki ofiar m.in. zbrodni wołyńskiej. Agencja podała również, że Drobowycz „skarżył się, iż teraz trudno będzie odróżnić wypowiedzi urzędnika IPN od kandydata na prezydenta”, przypominając, że Prawo i Sprawiedliwość poparło kandydaturę Karola Nawrockiego na urząd głowy państwa.

Wesprzyj nas już teraz!

W odpowiedzi na te słowa polski Instytut Pamięci Narodowej wystosował w czwartek komunikat. Napisał tam między innymi: „Odnosząc się do wypowiedzi dyrektora ukraińskiego IPN Antona Drobowycza, polski Instytut Pamięci Narodowej oświadcza, że słowa pana Drobowycza są manipulacją i dezinformują opinię publiczną. Szkodzą polsko-ukraińskiej współpracy w zakresie upamiętnienia Ofiar Zbrodni Wołyńskiej”.

Polski IPN przypomina, że w ramach dotychczasowej korespondencji ze stroną ukraińską, w tym z tamtejszym ministerstwem kultury, złożonych zostało dziewięć wniosków głównych i kilkadziesiąt szczegółowych w sprawie zgody na podjęcie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych m.in. ofiar zbrodni wołyńskiej. W każdym z wniosków wskazano dokładne, wytypowane przez specjalistów z polskiego IPN miejsca, w których zamierzano podjąć prace.

„Podczas wczorajszej [środowej] konferencji prasowej w siedzibie Instytutu dr Karol Nawrocki potwierdził, że specjaliści z IPN są gotowi w ciągu 24 godzin udać się na Ukrainę, by przeprowadzić prace poszukiwawcze i ekshumacyjne” – napisał Instytut. Podkreślił, że słowa Antona Drobowycza odczytuje jako próbę zablokowania uzgodnionego między władzami Polski i Ukrainy procesu poszukiwań ofiar zbrodni wołyńskiej. „Strona polska działa zgodnie z obowiązującym na Ukrainie prawem, zawsze spełniając wszystkie warunki formalne, co wyraźnie podkreślił wczoraj prezes IPN dr Karol Nawrocki” – czytamy w komunikacie.

„Ze względu na wagę sprawy i naszą determinację, by godnie pochować Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów, Instytut Pamięci Narodowej przygotowuje odpowiedź, która niebawem trafi do ukraińskiego Instytutu. Nie zmienia to faktu, że wnioski dotychczas złożone uważamy za aktualne i wiążące dla strony ukraińskiej” – poinformował polski IPN. Dodał, że „w upowskich dołach śmierci czekają na ekshumacje szczątki ok. 120 tys. pomordowanych Polaków”.

IPN podkreśla, że jego ukraiński odpowiednik nie jest stroną postępowań o wyrażenie zgody na podjęcie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych.

We wtorek Ukraina zapewniała, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium. Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 roku moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy – Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy.

Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 roku trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez tamtejszy IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach w kwietniu tego samego roku.

Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943 – 1945 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na około 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. O ile polska strona podkreśla ogrom masowej i zorganizowanej zbrodni ludobójstwa, o tyle dla Ukraińców był to „efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego”, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy domagają się by OUN i UPA postrzegano – niezgodnie z prawdą – wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRS), a nie antypolskie.

W latach 2017 – 2024 nasz IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i prace zostały przeprowadzone. W innych miejscach nie wyrażono zgody na prace, a niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.

pap logo

Źródła: PAP, PCh24.pl

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 14 255 zł cel: 500 000 zł
3%
wybierz kwotę:
Wspieram