Według nuncjusza apostolskiego abp Georga Gänsweina, strach przed wojną z Rosją jest wszechobecny w krajach bałtyckich. – Wojna na Ukrainie zasadniczo zmieniła sytuację, zwłaszcza w krajach bałtyckich, które mają Rosję jako sąsiada na swojej wschodniej granicy – powiedział arcybiskup w wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA. Obawy o utrzymanie pokoju wpływają na codzienne życie ludzi na Łotwie, w Estonii i na Litwie.
68-letni watykański dyplomata postrzega misję Watykanu, a tym samym swoje zadanie na miejscu, jako pomoc w utrzymaniu pokoju. – Nieustanne nawoływanie do pokoju i niepoddawanie się w obliczu oporu jest istotnym elementem watykańskiej dyplomacji – powiedział abp Gänswein. Dotyczy to również roli Watykanu jako mediatora w wojnie na Ukrainie. Papież Franciszek wielokrotnie przypomina nam o okrucieństwie wojny i apeluje do rządzących, aby zapanował pokój.
Nuncjusz przypomniał, że Watykan nie jest jednak potęgą militarną, ekonomiczną czy finansową, ale duchową, która daje ludziom nadzieję. – Konkretnie dotyczy to instytucji i urzędów, które łagodzą trudności w imieniu Kościoła i pomagają ludziom, którzy potrzebują pomocy, zarówno na małą, jak i dużą skalę, niezależnie od tego, czy i jak są one widziane z zewnątrz – mówił abp Gänswein.
Abp Gänswein, który przez wiele lat był prywatnym sekretarzem Benedykta XVI, od lata br. jest nuncjuszem apostolskim w krajach bałtyckich z siedzibą w Wilnie.
(PAP)/oprac. FA