FBI „od początku dysponowało dowodami, że COVID-19 pochodził z chińskiego laboratorium”, o czym Donald Trump wie i na co posiada dowody – zauważył Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute, komentując obszerny raport kongresowej podkomisji badającej przebieg i kontrowersje związane z rzekomą pandemią koronawirusa.
Specjalna podkomisja Izby Reprezentantów ds. pandemii koronawirusa przez dwa lata zbierała dane na temat tzw. pandemii koronawirusa, próbując wyjaśnić niepokojące i podejrzane wątki sprawy. Efektem jej prac jest 520-stronicowy raport, którego jednym z wniosków jest to, że zmutowany wirus pochodził najpewniej z laboratorium w chińskim Wuhan. Potwierdzają to cechy biologiczne wirusa, a także zachorowania odnotowane wśród pracowników tamtejszego Instytutu Wirusologii.
Kongresowy zespół podkreślił, że gdyby były dostępne dowody na naturalne pochodzenia wirusa, byłyby dostępne i upublicznione. Dodano także, że rzekome zwierzęce pochodzenie koronawirusa byłoby trudne do wykazania.
Wesprzyj nas już teraz!
Politycy podpisani pod raportem wystosowali oskarżenie pod Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), dla której ich zdaniem interesy Komunistycznej Partii Chin okazały się ważniejsze niż prawda na temat domniemanej pandemii oraz pomoc ludziom narażonym na cięższy przebieg choroby spreparowanej w chińskim laboratorium.
FBI pd początku dysponowało dowodani, że COVID-19 pochodził z chińskiego laboratorium. Trump mówił o tym pod koniec swoich rządów, ale bez powoływania się na tajny raport. Potem raport został wyciszony, zeznania uczonych FBI, którzy dysponowali dowodami, nie zostały dostarczone prezydentowi – napisał Tomasz Wróblewski na platformie X, udostępniając artykuł z „The Wall Street Journal”.
Za rządów Bidena rozpętano kampanie szydzenia z teorii spiskowych Trumpa o wirusie, co uciekł z laboratorium. Grupa znamienitych uczonych opublikowała w prestiżowym magazynie Lancet długi wywód o naturalnym pochodzeniu wirusa, gdzieś z bazaru. WHO opublikowało tez własne ustalenia odrzucające inne teorie niż ta bazarowa – kontynuował.
Tak jak w przypadku klimatu, uczeni albo podpisywali się pod „konsensusem” albo siedzieli cicho, żeby nie złamać sobie kariery. Wedlug WSJ dziś wiadomo, że wirus był sztucznie sprokurowany w chińskim laboratorium i nikogo nie powinno dziwić, że Trump chce definitywnie wycofać Amerykę z WHO – dodał.
FBI pd początku dysponowało dowodani, że COVID-19 pochodził z chińskiego laboratorium. Trump mówił o tym pod koniec swoich rządów, ale bez powoływania się na tajny raport. Potem raport został wyciszony, zeznania uczonych FBI, którzy dysponowali dowodami, nie zostały…
— Tomasz Wróblewski (@tomaawroblewski) December 26, 2024
Jak podaje, „The Wall Street Journal”, jest już wiadome, że wirus nie powstał naturalne, ale został spreparowany w laboratorium w Wuhan i wobec postawy WHO, jest zrozumiałe, że Donald Trump chce ostatecznie wycofać swój kraj z tej skorumpowanej organizacji. Prezydent-elekt zapowiedział, że chce to uczynić już w pierwszy dzień pełnienia rządów.
Źródło: dorzeczy.pl
FO
Zobacz także:
Szczepionki powodują autyzm? Robert Kennedy sprawdzi to na zlecenie Trumpa
Kennedy: agencje rządowe pozwalają truć Amerykanów. W co wierzy przyszły minister zdrowia USA?
Nadejdzie rozliczenie sanitarystów? „Antyszczepionkowiec” na czele departamentu zdrowia USA