Dzisiaj

Protest przeciwko szkolnej demoralizacji. Sławomir Skiba: „Rząd, który nie szanuje świętych praw, dąży do konfrontacji z narodem”

(PCh24.pl)

Dla nas, katolików, nie ma takiej możliwości, abyśmy zgodzili się na deprawację naszych dzieci. Te dzieci zostały nam powierzone, to nasze dzieci, za to odpowiemy – czy uratowaliśmy je przed zgorszeniem i deprawacją, czy zostawiliśmy na pastwę ideologów, gorszycieli – przestrzegał podczas krakowskiego protestu rodziców i nauczycieli Sławomir Skiba, wiceprezes Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi.

 

Mówimy dzisiaj pani minister, jej ministerstwu i całemu rządowi, że dzieci nie są własnością państwa. Dzieci należą do Pana Boga i zostały dane nam, rodzicom, abyśmy je wychowywali według naszego przekonania, według naszego sumienia, właściwie ukształtowanego. Żadnej ingerencji państwa w wychowywanie naszych dzieci! – przypominał mówca zebranym na krakowskim Rynku.

Wesprzyj nas już teraz!

Sławomir Skiba zaznaczył, że chodzi zwłaszcza o tego rodzaju ingerencję, która nie tylko nie sprzyja i nie wspiera wychowania w rodzinie, ale nawet wręcz przeciwnie – zwraca się przeciwko środowisku domowemu młodego pokolenia. Tak jak w przypadku demoralizacji poprzez część programu tak zwanej edukacji zdrowotnej, czyli skierowane do młodego pokolenia instruktaże seksualne.

Chcemy, proszę państwa przypomnieć pani minister, co znaczy słowo „minister”. Minister to jest sługa, to jest ten, który służy narodowi. No chyba, że dla pani minister, która w tej swojej nowomowie używa słowa „ministra”, być może to słowo dla niej znaczy coś innego – zauważył wiceprezes SKCh.

– Niezależnie od tego, jak [Barbara Nowacka] pojmuje znaczenie słowa „minister”, chcę przypomnieć, że pieniądze, które co miesiąc tak ochoczo pobiera, są pobierane z naszych podatków. To my utrzymujemy ten rząd. To my utrzymujemy tych ministrów. Dlatego mówimy im: wara od naszych dzieci! I niech nas słyszą w Warszawie! – podkreślał.

Mówca zwrócił się też z mocnym wezwaniem do ojców i matek.

Jeśli nie jest to moment, w którym powiecie: „nie, zabierzcie swoje łapy od naszych dzieci” – a to ojciec, to matka są odpowiedzialni za ich wychowanie – jeżeli teraz właśnie, kochani rodzice, krew się wam nie burzy na taką agresję, na taką arogancję władzy, to kiedy będzie się burzyła, powiedzcie mi? – pytał retorycznie Sławomir Skiba.

Czy pozwolicie, żeby dzieci wasze trafiły w ręce urzędników, którzy chcą je indoktrynować i demoralizować? – zwracał się do licznie zgromadzonych mieszkańców Małopolski.

„Nie! Tak na edukacji, nie dla deprawacji!” – odpowiedzieli zebrani.

Współorganizator niedzielnego protestu podkreślał, iż rząd nieszanujący świętych praw rodziców – zagwarantowanych Konstytucją, lecz przede wszystkim danych nam przez Pana Boga – zmierza do konfrontacji z polskim narodem. – A tym wszystkim, którzy zapomnieli, co znaczy gorszenie, trzeba przypomnieć słowa naszego Pana i Zbawiciela: „Ktokolwiek byłby powodem zgorszenia dla jednego z tych najmniejszych, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać i rzucić go w morze” (Mt 18, 6). Niech to będzie przestrogą. Przestrogą ewangeliczną, podkreślam. Dla nas, katolików, nie ma takiej możliwości, abyśmy zgodzili się na deprawację naszych dzieci. Te dzieci zostały nam powierzone, to nasze dzieci, za to odpowiemy – czy uratowaliśmy je przed zgorszeniem i deprawacją, czy zostawiliśmy na pastwę ideologów, gorszycieli, deprawatorów – przestrzegał wiceprezes SKCh im. Księdza Piotra Skargi.

 

Źródło własne: PCh24.pl; Fot. PCh24.pl

RoM

 

Wesprzyj manifestację w Krakowie!

„Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 54 550 zł cel: 500 000 zł
11%
wybierz kwotę:
Wspieram