Niemiecki biskup Franz-Josef Overbeck z Essen przekonuje, że nie należy prowadzić misji. Ludzie są szczęśliwi bez Boga; trzeba pozwolić na to, by żyli swoim życiem. Jego zdaniem Bóg sam znajdzie sposób, aby wprowadzić ich na „właściwą drogę”.
Biskup mówił o tym w kazaniu noworocznym wygłoszonym w katedrze w Essen.
– Coraz większa liczba ludzi w naszym kraju żyje bez Boga i jest to dla nich zupełnie oczywiste. Nie potrzebują religii, wiary i żadnego Kościoła, żeby być szczęśliwi i zadowoleni. Prowadzą często spełnione życie i nie są ludźmi egoistycznymi – powiedział biskup.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak dodał, dla ludzi wierzących taka postawa jest bolesna. Trudno przyjąć, że ktoś nie zwraca się do Boga nawet w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Kwestia Boga nie interesuje go nawet w związku ze śmiercią.
– Apeluję o spokój. Nie musimy prowadzić misji na całym świecie i zdobywać ludzi dla określonej formy życia kościelnego. Wszyscy ludzie są wolni i takimi pozostaną. Bóg znajdzie drogi, by wprowadzić na właściwą ścieżkę także tych, którzy nie mogą [sic! – tak powiedział biskup] albo nie chcą w Niego wierzyć – stwierdził.
– Nasze wspólne bycie chrześcijanami i Kościołem trzeba rozumieć i przeżywać w taki sposób, że Ewangelia jest zaproszeniem dla ludzi, ale nie jest przymusem ani naciskiem. To jest to, co możemy zrobić, aby w przyszłości istniały miejsca bycia chrześcijaninem dostępne dla każdej i każdego. Zarazem jednak pozostawmy ludzkiej wolności, czy i jak zdecydują się na przygodę naśladowania Jezusa – powiedział.
– Droga dzisiejszego Kościoła nie jest drogą długotrwałych pewników, uniwersalnych rozwiązań i nierozwiązywalnych struktur – dodał.
Na koniec bp Franz-Josef Overbeck odwołał się do papieża Franciszka i jego wizję Kościoła, który opiera się na „małych krokach, małych liczbach, prostych słowach i gestach”.
Źródło: bistum-essen.de
Pach