Przestępczość imigrancka jest w niektórych częściach Holandii tak poważna, że generuje regularne zaburzenia funkcjonowania… kolei.
Główny przewoźnik Niderlandów, Nederlandse Spoorwegen, ogłosił, że może wkrótce przestać obsługiwać jedną ze stacji na południu kraju, Maarheeze.
Znajduje się tam ośrodek dla azylantów, a ci po prostu napadają na konduktorów. Wchodzą do pociągu i jadą bez biletu, podczas kontroli grożą obsłudze albo się na nią rzucają. Dochodziło też do ataków na samej stacji, w tym z użyciem noża.
Wesprzyj nas już teraz!
Przewoźnik wprowadził szereg rozwiązań mających wzmocnić bezpieczeństwo, jak kamery, ogrodzenia czy dodatkowi pracownicy ochrony. Obciąża to jednak firmę kosztami, nie gwarantując bynajmniej całkowitego spokoju. Nederlandse Spoorwegen wystosowała do polityków pismo, wskazując na konieczność podjęcia przez rząd działań.
Ze stacji Maarheeze każdego dnia korzysta około 1200 osób. W ciągu 2024 doszło tam w sumie do 2700 różnych incydentów…
Analogiczne problemy występują również gdzie indziej. Niedawno przez Berlin przetoczyła się dyskusja na temat środków publicznego transportu.
Politycy Zielonych zaproponowali wprowadzenie wagonów „tylko dla kobiet”, w których jeździć będzie specjalny strażnik monitorujący bezpieczeństwo pasażerek. Pomysł zrodził się w związku z licznymi napaściami, w tym o charakterze seksualnym.
Dokonują ich imigranci – ci sami, których sprowadzać cały czas chcą właśnie Zieloni…
Źródła: jungefreiheit.de, PCh24.pl
Pach
