Donald Trump podczas swojego przemówienia inauguracyjnego zapowiedział, że Stany Zjednoczone odzyskają kontrolę nad Kanałem Panamskim. Jak mówi amerykanista prof. Zbigniew Lewicki, prezydent USA ma po temu dobre powody – i możliwości.
– Przy przejęciu kanału nie będzie żadnej wojny – powiedział prof. Lewicki w rozmowie z portalem „Gosc.pl”. – Panama nie ma sił wojskowych. 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich może przejąć kanał. Jeśli Trump się na to zdecyduje, to będzie bardzo szybka rozgrywka. Przejęcie bez jakiegoś wielkiego zamieszania militarnego – zaznaczył.
Jak wyjaśnił, w jego ocenie Donald Trump ma w sprawie Kanału Panamskiego po prostu rację. To nie jest terytorium, które należy do Panamy z jakichś poważnych powodów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Amerykanie go wybudowali, Amerykanie go sfinansowali, przekazali dobrowolnie to całe terytorium. Nie tylko sam kanał, ale też tę strefę kanału w Panamie w roku 2000. I od tej pory Panama powierzyła zarządzanie portami po obu stronach kanału Chinom. To znaczy formalnie robi to nie samo państwo chińskie tylko firmy z Hongkongu. Ale praktycznie to są Chiny, to oni mają pełną wiedzę i kontrolę nad tym, kto tam płynie – wskazał.
– Na innych warunkach kanał przekazano. Chociaż to oczywiście bardzo duży problem dla samej Panamy, która ogromne pieniądze z żeglugi na kanale czerpie i opiera swój budżet w znacznej mierze na tym – dodał.
Źródło: gosc.pl
Pach