Dzisiaj

Bp Strickland popiera ochronę granic. Krytykuje episkopat za „nielegalne i niemoralne” wsparcie migracji

(Bp Joseph Strickland, fot. youtube)

Biskupi Stanów Zjednoczonych licznie skrytykowali nowego prezydenta za plan szerokiej i zdecydowanej deportacji nielegalnych migrantów oraz pozbawienie środków organizacji wspierających cudzoziemców, którzy przedarli się przez granicę. Jak wyznał znany z obrony prawdy i czystości wiary bp Joseph Strickland, ten atak na rządzących „łamie mu serce”. Według byłego ordynariusza Tyler, episkopat angażuje się w nielegalne napędzanie napływu cudzoziemców, a odniesienie wielu hierarchów do problemu migracji wynika nie z katolickiej wizji sprawiedliwości, a przywiązania do rządowych funduszy i wpływu teologii wyzwolenia.

„Nasz nowy wiceprezydent stwierdził, że stanowisko Konferencji Biskupów USA w sprawie migracji i działań obecnej administracji łamie mu serce. Jako, że wielu amerykańskich biskupów zaatakowało nowe władze, które póki co poczyniły ważne wysiłki w kierunku ochrony życia, również i ja mam złamane serce przez postawę biskupów”, pisał na swoim blogu biskup-emeryt teksańskiej diecezji.

Jedną z przyczyn napięcia pomiędzy biskupami a Donaldem Trumpem było wstrzymanie finansowania dla organizacji zajmujących się wsparciem i relokacją nielegalnych przybyszów. Sankcje dotknęły również wiele organizacji kościelnych, wśród których celów statutowych znalazła się posługa cudzoziemcom.

Wesprzyj nas już teraz!

„Obecnie około dwie trzecie wydatków katolickich organizacji charytatywnych pochodzi ze źródeł rządowych (…). Rzecznicy organizacji i różni biskupi krytykują to wstrzymanie [środków – red.], twierdząc, że katolickie organizacje charytatywne wykonują dobrą pracę i liczne dzieła miłosierdzia. W rzeczywistości jest faktem, że od jakiegoś czasu wiadomo, iż katolickie organizacje charytatywne są uwikłane w finansowanie niemoralnej a potencjalnie nawet nielegalnej aktywności, gdy chodzi o prawa migracyjne kraju oraz, że w rzeczywistości ich działania często raczej szkodziły, niż pomagały narażonym społecznościom”, wyjaśniał biskup.

Według duchownego „troska o najmłodszych” to maska, pod jaką wielu biskupów ukrywa inny powód, dla którego sprzeciwiają się ograniczeniom migracji i deportacji nielegalnych przybyszów, jakim jest właśnie przywiązanie do rządowych pieniędzy.  

„Kościół zawsze uczył o godności i świętości każdego ludzkiego życia i zabiegał o współczucie w traktowaniu migrantów oraz uchodźców. Jednak katolicka doktryna kładzie nacisk na wagę tak miłosierdzia, jak i sprawiedliwości, z poszanowaniem sprawiedliwych praw. Jedną z największych obaw w sprawie tych organizacji charytatywnych- wykorzystywanych dla przesiedleńczych działań w [ramach – red.] nielegalnej migracji – jest nie tylko to, że przysłużyły się one sprowadzeniu do naszego kraju potencjalnie szkodliwych dla mieszkańców kryminalistów, ale w wielu wypadkach te działania sprzyjały narażeniu wielkiej liczby wrażliwych, w tym ogromnej liczby dzieci na nadużycia i wykorzystanie”, sądzi były ordynariusz diecezji Tyler.

Zdaniem biskupa wspierające migrację fundusze charytatywne nie stosowały należytych środków bezpieczeństwa i ochrony swoich podopiecznych. Jego zdaniem mogło to przyczynić się do wsparcia handlu ludźmi. „Są dobre powody, by podejrzewać, że niektórzy z amerykańskich biskupów przyczynili się do wykorzystania tych dzieci, które zostały nielegalnie wprowadzone do kraju”, uważa bp Joseph Strickland.

„Faktem jest, że większość migrantów, która przybywa do Stanów Zjednoczonych nielegalnie nie ma prawa być w tym kraju i w rzeczywistości nie ucieka przed prześladowaniami. Przynajmniej 80 proc. nie zakwalifikowałoby się do kategorii azylantów. Zapobieganie nielegalnego napływu imigrantów to nie zaprzeczenie człowieczeństwa żadnego z nich, ale kwestia sprawiedliwości i roztropności przez wspieranie praworządności i właściwego porządku migracji. Katechizm Kościoła katolickiego stanowi, że władze polityczne dla dobra wspólnego , za które wszyscy są odpowiedzialni, mogą czynić prawo do imigracji przedmiotem różnych prawnych warunków”, przypominał były ordynariusz teksańskiej diecezji.

„Chcę podkreślić, że Kościół nie promuje nielegalnych działań, ale apeluje o sprawiedliwą politykę migracyjną i ścieżkę prawną dla szukających lepszego życia”, dodawał biskup.

Zdaniem hierarchy, na postawę wielu biskupów względem migracji wpływ wywiera teologia wyzwolenia. Biskup przyznał, że sam postrzega nurt ten jako „marksizm przykryty płaszczem katolicyzmu”. „Ta zgubna teologia jest już silnie ugruntowana wewnątrz Kościoła, łącznie z obecną watykańską hierarchią. W tej atmosferze katolicka doktryna idzie w odstawkę, a zamiast niej głosi się religię, która czci człowieka”, opisywał wpływ popularnego nurtu duchowny.

Zdaniem biskupa wskazane przez niego tendencje sprawiają, że wielu biskupów postrzega wprowadzanie cudzoziemców do kraju i zapewniane im wiktu z kieszeni podatników wyłącznie przez pryzmat redystrybucji dóbr. Mimo, że „sprawiedliwość społeczna” istotnie jest elementem nauczania społecznego Kościoła, jej znaczenie zdaniem bp Strickalnda zostało dziś przeinaczone pod wpływem socjalistycznych inspiracji.

„Prawda jest taka, że bezpieczna granica i prawny proces migracyjny jest w gruncie rzeczy najbardziej współczującym podejściem do migracji i pozwala ustrzec się chaosu i cierpienia mas, jakie ma teraz miejsce na naszych granicach”, podkreślał bp Strickland. Według hierarchy wielu biskupów nie chce wziąć pod uwagę zagrożeń i niesprawiedliwości polityki otwartych granic, bo dzięki niej otrzymuje sowite dotacje. Zdaniem biskupa część z tych, którzy teraz protestują przeciwko działaniom administracji Trumpa to „dzisiejsi Judasze, którzy wyciągnęli ręce po trzydzieści srebrników”.

„Szczególnie wymowny jest fakt, że Konferencja Episkopatu USA wykorzystała 90 proc. otrzymanych od rządu funduszy na przesiedlenie migrantów, a mniej niż 1 proc. na działania pro- life”, kwitował duchowny.

Źródło: bishopjosephstrickalnd.substack.com

FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 70 232 zł cel: 500 000 zł
14%
wybierz kwotę:
Wspieram