Do sejmowej komisji ds. petycji trafił wniosek o wykreślenie „Zielonych Świątek” z wykazu dni wolnych od pracy. Początkowo media błędnie przypisały autorstwo projektowi posłowi sprawozdawcy, Marcinowi Józefaciukowi (KO). Jak było naprawdę i jak parlamentarzyści podeszli do sprawy? Wyjaśniamy!
5.02.2025r. odbyło się posiedzenie Komisji ds. Petycji, podczas którego poseł Marcin Józefaciuk (KO) był sprawozdawcą petycji autorstwa Sebastiana Adamowicza, dotyczącej usunięcia „Zielonych Świątek” z wykazu dni ustawowo wolnych od pracy.
„Należy zauważyć, że dzień Zielonych Świątek zawsze wypada w niedzielę, która jest dniem wolnym od pracy. W związku z tym większość osób w ten dzień i tak nie pracuje (…) W tym zakresie zmiana ma charakter porządkujący” – czytamy w petycji.
Wesprzyj nas już teraz!
Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu rekomendowało Komisji podjęcie działań, o których mowa w petycji. Organ wyjaśnił, że jej realizacja „nie wpłynie na uprawnienia wynikające zarówno z przysługującej każdemu wolności sumienia i wyznania, jak i instytucje chroniące pracowników, które zawarte zostały w Kodeksie pracy”.
– „Zielone Świątki” nie są wspomniane w konkordacie. „Zielone Świątki” zawsze wypadają w niedzielę, tak więc przyjęcie żądania petycji nie skutkowałoby żadnymi problemami natury prawnej z umowami międzynarodowymi. Nie wymagałoby to również uzgodnienia z Konferencją Episkopatu Polski – ocenił poseł Józefaciuk, powołując się na ekspertyzę Biura.
– Sugeruję wysłanie dezyderatu do ministerstwa – konkludował poseł KO.
Podczas dyskusji pojawiły się głosy sugerujące możliwość usunięcia z wykazu dni wolnych od pracy również niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego, jako logicznego następstwa zmiany prawa w tym zakresie. Jednak jak sugerował przedstawiciel m.in. Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, propozycja kolidowałoby z ustawą o handlu w niedziele i święta. Wykreślenie pierwszego dnia Wielkiej Nocy z wykazu dni wolnych od pracy, skutkowałoby – w ocenie przedstawiciela MRPiPS – możliwością pracy w handlu. Jednocześnie poinformowano, że ministerstwo nie planuje prac w tym zakresie.
– To jest właśnie tak, że jak się działa szybko, to można sobie narobić tyle, że w Wielkanoc byłaby niedziela handlowa. Takiego bałaganu nie chcemy, broń Boże – oceniła przewodnicząca Urszula Augustyn (KO).
Zwrócono również uwagę na społeczne konsekwencje takiej decyzji, ponieważ zarówno Zesłanie Ducha Świętego, a tym bardziej Wielkanoc to ważne święta chrześcijańskie. Głos w tej sprawie zabrała poseł PiS Urszula Rusecka.
– Jeżeli chodzi o wolne niedziele, to przecież niedawno przetoczyła się cała debata na Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, i również w Sejmie, w związku z wprowadzeniem wolnej Wigilii. Tutaj mieliśmy dość dużą dyskusję w tym temacie, więc nie wydaje mi się, by na ten moment powracać teraz do tego tematu. Wszystkie argumenty za i przeciw były przedstawione i uważam, że należy przynajmniej na chwilę obecną zostawić ustawę w takim kształcie, w jaki jest – oznajmiła.
Posłowie nadali dalszy bieg pracom nad tym pomysłem i zdecydowali o przygotowaniu projektu dezyderatu do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.
Źródło: własne PCh24.pl / pulshr.pl, sejm.gov.pl
PR
Jak długo jeszcze katolicy będą pozwalać czarownicom palić Kościół na stosie?