Czołowy koncern rozrywkowy zaangażowany we wspieranie polityki DEI (różnorodność, równość, włączenie), po cichu wycofuje się ze wspierania radykalnie lewicowych programów. Disney w raporcie giełdowym z 2024 r. porzucił pomysł, by 50 proc. postaci w filmach pochodziło z „niedostatecznie reprezentowanych grup”.
New York Post dotarł do raportu Disneya dla amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) za 2024 r. W sekcji „Różnorodność, równość i włączenie” (DEI), gigant sektora rozrywkowego pominął swój flagowy program „Reimagine Tomorrow” z 2022 r., który obiecywał parytety dla postaci z mniejszości seksualnych, płciowych, etnicznych czy rasowych.
Disney nie wspomina również o programie dotyczącym wyglądu w miejscu pracy „The Disney Look”, który miał na celu „kultywowanie bardziej integracyjnego środowiska, zachęcającego do celebracji i autentycznego wyrażania przynależności wśród pracowników”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Reimagine Tomorrow” zostało po raz pierwszy ujawnione w 2022 roku wraz z wyciekiem serii wewnętrznych filmów, w których dyrektorzy i twórcy Disneya otwarcie deklarowali stręczenie propagandy LGBT w produkcjach dla dzieci.
Przykładowo, producent Latoya Raveneau chwaliła się „jawnym programem gejowskim”, który obejmuje „wprowadzanie queerowości” do programów dla dzieci. Z kolei koordynator produkcji Allen March wyjaśniał, że jego zespół pracuje nad tym by wprowadzić dostateczną ilość postaci niebinarnych, „kanonicznych postaci trans” i „kanonicznych postaci biseksualnych”. Natomiast kierownik ds. różnorodności i integracji Vivian Ware przypominała, że firma usunęła ze swoich parków rozrywki terminy „panie”, „panowie”, „chłopcy” i „dziewczynki”.
Decyzja Disneya idzie w parze z nowym trendem wśród amerykańskich korporacji, które gremialnie wycofują się z radykalnie lewicowych programów. Z polityki DEI wycofały się m.in. Harley Davidson, Ford Motors, Boeing Aircrafts, Lowe’s Home Improvement, John Deere, Brown-Fordman Distilleries, Molson Coors, McDonald’s, Walmart, Target czy The Smithsonian Institution. Ale prawdziwy wiatr zmian nadszedł z Doliny Krzemowej. Instytucjonalny wokeizm porzucili bowiem tacy giganci jak Amazon, Meta, Google czy oczywiście X (Twitter).
Wpływ na decyzję koncernów mają zarówno niskie wyniki sprzedaży (ostatnie zideologizowane produkcje Disney’a jak Buzz Astral czy Dziwny Świat okazały się klapą finansową) jak i decyzje nowej administracji USA, która zapowiedziała systematyczne rozprawienie się z ideologią woke.
Źródło: lifesitenews.com / własne PCh24.pl
PR
Samobójstwo Disneya – kto wypełni pustkę po upadłym królestwie bajki?