Działacze i eksperci ugrupowania Grzegorza Brauna ostrzegali przed niebezpieczeństwem kryjącym się za realizacją unijnego paktu migracyjnego. „Żadnych centrów integracyjnych. Jeśli już, to najlepiej położone poza granicami Rzeczypospolitej centra deportacyjno-repatriacyjne” – mówił lider KKP.
– Mówiliśmy już o 49 tzw. centrach integracji cudzoziemców, które planuje się budować w Polsce, a w zasadzie pierwsze ruchy po temu już zostały wykonane. Mówiliśmy również o Polakach za granicą, którzy nie mogą doczekać się powrotu do ojczyzny z uwagi na wciąż wydłużającą się procedurę repatriacyjną – mówiła Marta Czech. – I my, drodzy państwo, sprawnej, przyspieszonej procedury repatriacyjnej chcielibyśmy nie tylko dla Polaków za granicą, ale również dla cudzoziemców, którzy przebywają na terenie naszego kraju i wierzcie nam, będzie to z pożytkiem dla wszystkich – przekonywała.
Wesprzyj nas już teraz!
Polityk zwróciła uwagę na wskaźniki przestępczości, systematycznie wzrastające w związku z kolejnymi falami imigrantów osiedlających się w Polsce. Chodzi m.in. o gangi, przemyt, statystyki napaści, w tym gwałtów i rabunków.
Konfederacja Korony Polskiej wskazuje, że zaakceptowany przez rząd Tuska pakt migracyjny kosztować będzie też Polskę kilkaset milionów złotych rocznie.
– Z ostatnio ujawnionej korespondencji prezesa Urzędu do Spraw Cudzoziemców w Polsce wynika, że rząd w naszym kraju szykuje się na przyjęcie kolejnych ogromnych mas cudzoziemców i jeszcze do tego chce zrobić z Wojska Polskiego i Straży Granicznej albo ochroniarzy, albo przewoźników tychże mas obcych przybyszów, i to wszystko za nasze pieniądze. Tak więc rozwiązaniem – repatriacja – podkreślała Czech. – Postulujemy centra repatriacji cudzoziemców i krajowy plan ich deportacji, by żyło się lepiej nam wszystkim – dodała.
Sparaliżowani Niemcy
Dr Sławomir Ozdyk, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa nawiązał do sytuacji panującej w Niemczech w powiązaniu z egzotyczną imigracją. Przywołał decyzję władz Berlina o zakazie poruszania się w określonych strefach miasta z nożami. W oczach biurokratów miałoby to być remedium na coraz częstsze ataki terrorystyczne z użyciem tego rodzaju narzędzi. W praktyce doprowadziło jednak do absurdów, takich jak kontrolowanie spokojnych, losowych mieszkańców, np. sprawdzanie zawartości kobiecych torebek.
Na zakaz zareagowała miejscowa policja, wskazując bezsensowność takiej regulacji. Nie odstraszy ona ani terrorystów, ani nożowników. Uprzykrzy za to życie zwykłych berlińczyków sprawiając, że będą czuli się jeszcze mniej bezpiecznie.
Dr Ozdyk zaprezentował dziennikarzom niemiecką stronę internetową rejestrującą przypadki różnego rodzaju napaści, do których dochodzi w całym kraju. Tylko w ciągu tygodnia, od zeszłego piątku, witryna odnotowała aż 82 ataków z użyciem noży.
– W związku z tym nie powinno państwa dziwić to, iż Berlin próbuje zrobić coś takiego. Przypominam, niedawno w Aschaffenburgu psychicznie chory azylant zaatakował przedszkolaków. Jedno dziecko zginęło, zginęła jedna osoba próbująca tych przedszkolaków ratować. Drugi przedszkolak został ciężko ranny i jeszcze dwie osoby – Niemiec i Niemka, też ciężko ranni za to, że próbowali te dzieci ratować – wyliczał ekspert, przypominając jeszcze inne zbrodnie imigranckich nożowników.
– Takich ataków na dzieci jest mnóstwo. Jeżeli doprowadzimy do tego, czy też zgodzimy się na to, aby sprowadzać 100 – 200 tysięcy subsacharyjczyków rocznie do Polski, nigdy nie możecie być pewni, czy wasze dzieci albo wnukowie czy wnuczki wrócą ze szkoły, z przedszkola do domu – ostrzegał dr Ozdyk.
Współpracownik Konfederacji Korony Polskiej opowiedział, jak w środowiskach islamistycznych, za pośrednictwem stron internetowych czy periodyków drukowanych, kolportuje się instrukcje dokonywania zamachów – m.in. z użyciem bomb albo samochodów.
Innym patologicznym zjawiskiem jest terroryzowanie całych społeczności miejskich przez stosunkowo nieliczne grupy muzułmańskich radykałów. Takie procedery mają miejsce na przykład w Monachium czy Ratyzbonie. Sparaliżowanie polityczną poprawnością lokalne społeczności, a także władze miejskiej służby państwowe czy lokalne, nie są zdolne do skutecznego przeciwdziałania terrorowi.
– Do części społeczeństwa to nie trafia. Już wczoraj wieczorem, po tym strasznym akcie terroru w Monachium, lewicowo-lewackie organizacje zorganizowały tam demonstrację przeciwko… wykorzystywaniu przez skrajną prawicę tej tragedii do kampanii wyborczej, do kampanii politycznej – mówił Sławomir Ozdyk.
Przywrócić polską władzę
– Polska przede wszystkim dla Polaków. Moratorium imigracyjne – to hasło podnosiłem już w roku 2021 – przypomniał kandydujący na urząd Prezydenta RP europoseł Grzegorz Braun. – Stop ukrainizacji Polski – o tym mówiliśmy już w roku 2022. Teraz mówimy: żadnych centrów integracyjnych. Jeśli już, to najlepiej położone poza granicami Rzeczypospolitej centra deportacyjno-repatriacyjne – wskazywał.
– Trzeba to powstrzymać na poziomie politycznym – mówił o unijnej polityce otwartych drzwi wobec egzotycznej imigracji spoza Europy. – Trzeba odsunąć od władzy tych najbardziej szalonych szaleńców, którzy przyjmują eurokołchozowy pakt imigracyjny; którzy otwierają granice Polski na przestrzał dla uchodźców – nachodźców. Trzeba tu wewnętrznie przywrócić władzę ludziom, którzy reprezentować będą polski interes, polską rację stanu – apelował Grzegorz Braun.
Źródło: Facebook
RoM