19 lutego 2025

Trump poirytowany. Mówi, że Zełenski „nigdy nie powinien był rozpoczynać wojny z Rosją”

(fot. EPA/NECATI SAVAS Dostawca: PAP/EPA.)

Prezydent Donald Trump we wtorek wyraził poirytowanie słowami ukraińskiego przywódcy o tym, że Ukraina nigdy nie zaakceptuje umowy narzuconej Kijowowi ws. wojny z Rosją. Prezydent USA oznajmił, iż prezydent Wołodymyr Zełenski „nigdy nie powinien był jej rozpocząć”.

Rosja wszczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r., po zgromadzeniu potężnych sił na granicy i zażądaniu zakazu przystąpienia Ukrainy do sojuszu NATO. Wcześniej, w 2014 r. Rosjanie zajęli Krym. Po tym wydarzeniu Moskwa została usunięta z formatu G8 i spotkała się z licznymi sankcjami.

Donald Trump jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zapowiadał, że gdyby to on był prezydentem, wówczas nigdy nie doszłoby do inwazji rosyjskiej na Ukrainie. Amerykański przywódca wyznaczył sobie także cel jak najszybszego zakończenia wojny. Szkodzi ona strategicznym celom polityki zagranicznej koncentrującej się na osłabianiu wpływów Chin i odbudowywaniu siły Ameryki, by była w stanie wygrać ewentualną wojnę z Pekinem. Ekipa Trumpa, chociaż zdaje sobie sprawę, że Rosja jeszcze długo będzie stwarzała problemy, to jednak zaznacza, że trzeba przyjąć realistyczne podejście i ustalić priorytety, aby zrealizować cele kluczowe dla USA. Stąd pragnienie wyrwania Moskwy z osi Chiny, Korea Północna, Iran.

Wesprzyj nas już teraz!

Po spotkaniu urzędników USA i Rosji w Arabii Saudyjskiej, w którym nie brali udziału przedstawiciele Ukrainy, Trump oznajmił: – Myślę, że mam władzę, aby zakończyć tę wojnę. I myślę, że wszystko idzie bardzo dobrze. Dodał jednak: – Dziś usłyszałem: »Och, cóż, nie zostaliśmy zaproszeni«. Cóż, byliście tam przez trzy lata – kontynuował Trump.

– Powinniście byli zakończyć to w ciągu trzech lat. Nigdy nie powinniście tego zaczynać. Mogliście zawrzeć umowę. Ja mógłbym zawrzeć umowę dla Ukrainy, która dałaby im prawie cały ten teren, a żaden człowiek nie zginąłby, żadne miasto nie zostałoby zburzone i ani jedna kopuła nie zostałaby zniszczona. Jednak, oni postanowili tego nie robić w ten sposób – dodał.

Trump skrytykował swojego poprzednika, określając Joe Bidena jako „żałosnego” prezydenta. Następnie skrytykował Zełenskiego. – Słuchajcie, macie przywódcę i osobiście go lubię. Jest w porządku. Ale nie obchodzą mnie osobiste relacje. Zależy mi na wykonaniu zadania. Teraz macie przywództwo, które pozwoliło na wojnę, która nigdy nie powinna była się wydarzyć – komentował.

We wtorek trzech negocjatorów amerykańskich spotkało się z rosyjskimi odpowiednikami w Arabii Saudyjskiej, aby omówić poprawę stosunków między obu państwami i zakończenie wojny na Ukrainie. To gwałtowna zmiana w stosunkach USA-Rosja. Swoisty reset.

Prezydent Zełenski wyraził frustrację, że w rozmowach nie wzięli udziału ukraińscy urzędnicy. – Decyzje o tym, jak zakończyć wojnę na Ukrainie, nie mogą zostać podjęte bez Ukrainy ani nie można narzucić żadnych warunków – mówił Zełenski podczas swojej wizyty w Turcji. – Nie zostaliśmy zaproszeni na to rosyjsko-amerykańskie spotkanie w Arabii Saudyjskiej. Było to dla nas zaskoczeniem, myślę, że dla wielu innych również – kontynuował.

Sekretarz stanu Marco Rubio zaznaczył, że wszelkie ostateczne porozumienie musiałoby być akceptowalne dla Ukrainy i Europy, a także dla Rosji.

Trump w zeszłym tygodniu rozmawiał telefonicznie najpierw z prezydentem Rosji Władimirem Putinem o rozpoczęciu negocjacji pokojowych, a następnie z Zełenskim. W „niedalekiej przyszłości” prezydenci USA i Rosji mają się spotkać twarzą w twarz.

Decyzja o zakończeniu wojny na Ukrainie i wycofaniu się USA ze wspierania Kijowa zaniepokoiła europejskich polityków. Tym bardziej, że zmieniła się narracja co do ewentualnego przyjęcia Kijowa do NATO.

Sekretarz obrony Pete Hegseth uznał za nierealne nie tylko członkostwo Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim, ale także powrót Ukrainy do granic sprzed 2014 r. w ramach porozumienia o zawieszeniu broni z Rosją.

Źródło: thehillnews.com
AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 82 100 zł cel: 500 000 zł
16%
wybierz kwotę:
Wspieram