Australijskie MSZ wyraziło w piątek zaniepokojenie „brakiem transparentności” ze strony Chin w związku z prowadzonymi przez ten kraj manewrami u wybrzeży płd.-wsch. Australii. Według publicznego nadawcy ABC w trosce o bezpieczeństwo część linii lotniczych musiała z powodu ćwiczeń zmienić trasy przelotów.
Manewry z udziałem trzech chińskich jednostek odbywały się na wodach międzynarodowych ok. 340 mil morskich (630 km) na południowy wschód od Sydney.
Australijski premier Anthony Albanese przyznał, że strona chińska zgodnie z praktyką wydała ostrzeżenie o prowadzonych działaniach, „w tym z możliwością użycia ostrej amunicji”.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z radiem ABC Perth szef resortu obrony Richard Marles zwrócił jednak uwagę, że ministerstwo nie zostało powiadomione „z odpowiednim wyprzedzeniem”, a chińska armia rozpoczęła ćwiczenia, gdy samoloty „dosłownie przelatywały nad Morzem Tasmańskim”. Australijska agencja żeglugi powietrznej wydała ostrzeżenie dla linii lotniczych, a co najmniej trzej operatorzy zmienili trasy części lotów.
– Mamy wątpliwości, co do przejrzystości działań chińskiej armii i z pewnością będę rozmawiać o tym z ministrem spraw zagranicznych Wangiem Yi – powiedziała w wywiadzie dla telewizji ABC ministra spraw zagranicznych Australii Penny Wong. Dyplomaci są obecnie w RPA, gdzie w Johannesburgu odbywa się szczyt G20.
Rzecznik chińskiego MSZ oświadczył natomiast w Pekinie, że operacje chińskiej tzw. Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ALW) były „prowadzone w bezpieczny, standardowy i profesjonalny sposób przez cały czas, zgodnie z odpowiednimi międzynarodowymi przepisami i praktykami”.
W przeszłości dochodziło już do napięć na linii Canberra-Pekin w związku z uznanymi za niebezpieczne manewrami ALW, w tym zrzucaniem flar przed australijskie jednostki przelatujące nad wodami międzynarodowymi, czy spowodowanie obrażeń nurków w wyniku „nieprofesjonalnego” użycia sonaru przez chiński niszczyciel.
Źródło: PAP / Krzysztof Pawliszak
Gwałt z bronią w ręku?! „Wyborcza” obnaża wszystkie grzechy „Homokomando”