Sproszkowane robactwo już wkrótce zagości w naszych sklepach jako składnik żywności. Zgodnie z nowym rozporządzeniem Komisji Europejskiej, producenci pieczywa, serów i dżemów mogą dodawać do swoich produktów larwy m.in. mącznika młynarka.
KE wydała rozporządzenie zezwalające na dodawanie sproszkowanych larw mącznika młynarka do szeregu produktów spożywczych. Mowa o pieczywie, ciastach, serach czy dżemach.
Unijne przepisy określają dozwoloną ilość takiego dodatku, wymagają również uwidocznienia informacji o takim dodatku na opakowaniu lub etykiecie produktu. Ale, jak przekonuje RMF FM, jeżeli klient nie przeczyta informacji o składzie produktu, „może nawet nie wiedzieć, że jadł żywność z dodatkiem białka owadów”.
Wesprzyj nas już teraz!
Entuzjaści pomysłu wskazują na celowy charakter takiej strategii. Wprowadzenie do obrotu całych larw uniemożliwia bowiem „uprzedzenie społeczne”. – Na pewno owady jadalne nie będą wprowadzone do obrotu od razu jako całe owady do jedzenia, bo faktycznie może być uprzedzenie społeczne. Raczej będzie to w formie mąki, dodatków do żywności, gdzie tak naprawdę nie wyczujemy „obecności” tych owadów w produktach spożywczych – tłumaczy Adam Grdeń, dietetyk z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Białko owadzie jest reklamowane jako „zdrowsze od białka odzwierzęcego”. Zdaniem popularyzatorów rozwiązania, produkcja białka z larw nie stanowi również takiego obciążenia dla środowiska jak przemysłowa hodowla np. wołowiny. Entuzjaści owadziego białka nie wspominają jednak o kaloryce produktu oraz ilości larw jakie należy spożyć, by zastąpić składniki obecne w tradycyjnych potrawach mięsnych.
Źródło: rmf24.pl
PR
Zmielone robaki w chlebie? Unijne obrzydlistwo już wkrótce w Polsce!