Amerykańscy biskupi poszli do sądu przeciwko administracji Donalda Trumpa. Chcieli otrzymać pieniądze, które miały służyć na utrzymanie ośrodków dla imigrantów. Sąd zdecydował, że nic z tego nie będzie.
Stany Zjednoczone na mocy decyzji prezydenta Donalda Trumpa zakończyły programy pomocowe dla imigrantów. Dotknęło to również organizacji kierowanych przez amerykańskich biskupów. Hierarchowie dysponowali pieniędzmi, które służyły do utrzymania ośrodków pomocy dla migrantów. Po decyzji Trumpa biskupi poszli do sądu. Uznali, że nie można nagle przerywać finansowania działalności, która powinna być stabilna.
Hierarchowie otrzymali list z Departamentu Stanu, w którym nakazano „wstrzymać wszelkie prace” nad programami kierowanymi do migrantów oraz „anulować jak najwięcej zaległych zobowiązań”. Tymczasem chodzi tutaj o niebagatelne pieniądze: anulowane programy otrzymały od rządu dwa granty na łączną kwotę 27 mln dolarów. Biskupi przekonują, że zadania, które pełniono, są absolutnie konieczne, a bez środków z budżetu nie da się ich zrealizować, co w efekcie ma narazić dobrostan wielu ludzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd, który rozpatrywał sprawę, orzekł, że ma związane ręce: umowa biskupów z rządem nie jest już w mocy i stąd Departament Stanu nie może być w tej chwili zmuszony na drodze prawnej do tego, by przekazywać dalej pieniądze na imigrantów.
Na rzecz migrantów działa organizacja episkopatu pod nazwą Migration and Refugee Services USCCB. To największa na świecie struktura zajmująca się przesiedleniami. Organizacja pomaga przybyszom przekraczającym granicę USA osiedlić się w Stanach. Dotyczy to zwłaszcza dzieci oraz innych osób niezdolnych do samodzielnego utrzymania się.
Źródło: lifesitenews.com
Pach
