Do Niemiec wkrótce przyleci prawie 3000 Afgańczyków. To realizacja umowy, jaką zawarł z nimi ustępujący rząd. Teoretycznie chodzi o ludzi sprawdzonych, ale anonimowe źródła alarmują: wielu z nich to oszuści.
Do Niemiec od dłuższego czasu przylatują samoloty pełne Afgańczyków. To efekt przejęcia w Afganistanie władzy przez Talibów, których rząd stwarza według Berlina zagrożenie dla przestrzegania praw człowieka. Ministerstwo spraw zagranicznych RFN zobowiązało się do przyjęcia dużej grupy. 2800 osób czeka wciąż na transport.
Ostatnie trzy samoloty wylądowały na lotniskach w Niemczech kilka dni po wyborach do Bundestagu. Część obywateli RFN miała nadzieję, że to już koniec. Jak poinformowały teraz władze, bynajmniej – transporty będą trwać nadal. Ma to być konieczne w związku z umowami, które podpisało państwo niemieckie. Jeżeli Afgańczycy nie zostaliby przetransportowani do RFN, mogliby wejść na drogę sądową.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa jest o tyle paląca, że w ostatnich miesiącach imigranci z Afganistanu dopuścili się w Niemczech i w Austrii szeregu zamachów terrorystycznych, zabijając ludzi przy użyciu noży oraz samochodów. W ocenie opinii publicznej przybysze z tego kraju uchodzą generalnie za mało stabilnych i podatnych na islamistyczną radykalizację.
Niemieckie władze zapewniają, że osoby przylatujące do RFN są sprawdzone i nie będą stwarzać większego ryzyka. Anonimowe źródła rządowe wskazują jednak, że tak wcale nie jest.
Jak podaje dziennik „Junge Freiheit”, resort spraw zagranicznych zezwolił na przykład na to, by do Niemiec przyleciała dziewięcioosobowa rodzina. Problem w tym, że w dokumentach wpisano absurdalne daty urodzenia, które nie mają żadnego związku z rzeczywistością. W innym przypadku na pokładzie samolotu znalazło się małżeństwo. Według anonimowych źródeł para nie przedstawiła jednak żadnego aktu ślubu, prezentując tylko zdjęcia mające dokumentować łączący ją związek.
Takich sytuacji ma być więcej, co prowadzi do wniosku o braku rzetelnego sprawdzania faktycznej tożsamości przybyszów. To z kolei podważa narrację rządu o braku zagrożeń związanych z transportem zarówno tych setek migrantów, którzy już przylecieli z Afganistanu do Niemiec w ramach programu pomocowego, jak i kolejnych prawie trzech tysięcy czekających na loty.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach
