13 marca 2025

Holandia odrzuca plan zbrojeniowy KE. Sprzeciwiają się zaciąganiu kolejnego wspólnego długu

(Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli. Fot. Nak Nak Nak / Pixabay)

Holenderscy posłowie nie zgodzili się na plan obronny UE, ReArm Europe. Politycy sprzeciwiają się sposobowi finansowania mechanizmu, który, podobnie jak w przypadku realizacji Planu odbudowy po COVID-19/Europejskiego Zielonego Ładu, opiera się na wspólnym zadłużeniu państw członkowskich UE. Uznano, że zagraża on suwerenności i odpowiedzialności fiskalnej kraju.

Za odrzuceniem planu zagłosowała niewielka większość posłów (73 przeciwko 71) z trzech spośród czterech partii koalicyjnych, zaledwie tydzień po tym, jak poparł go rząd holenderski w Brukseli.

Z inicjatywą przeciwko akceptacji planu wystąpiła prawicowa partia JA21. Jej propozycję wsparła Partia Wolności (PVV), Ruch Rolników-Obywateli (BBB) i partia Nowa Umowa Społeczna (NSC). Poseł Pieter Omtzigt z NSC wskazał, że „fundamentalnie sprzeciwia się idei euroobligacji”, gdyż „nowy kryzys zadłużenia byłby katastrofą”. Nie jest on przeciwny dozbrojeniu państw UE i wspieraniu Ukrainy, ale nie może się to odbywać na zasadzie zaciągania ogromnego wspólnego długu.

Wesprzyj nas już teraz!

Podobnego zdania ma być większość posłów, którzy zagłosowali przeciwko planowi von der Leyen.
Euroobligacje są papierami dłużnymi emitowanymi wspólnie przez kraje strefy euro, denominowanymi w euro, w celu łączenia pożyczek i dzielenia się odpowiedzialnością finansową w całym regionie.
Holendrzy obawiają się „dotowania” potencjalnie lekkomyślnych wydatków, wskazując, że emisja wspólnego długu podważa odpowiedzialność narodową i zachęca do nieodpowiedzialności fiskalnej oraz sprzecznej z zasadą ograniczonej interwencji rządu na rynkach.

Jednak, najwięcej obaw budzi przyspieszenie centralizacji UE i ograniczenie kontroli poszczególnych krajów nad ich budżetami.

Szefowa KE zaproponowała zniesienie hamulca zadłużenia dla wydatków na obronę do 650 mld euro, korzystając z klauzuli wyjścia Paktu Stabilności i Wzrostu, który w normalnych okolicznościach powinien utrzymać deficyty poniżej 3 procent, a wielkość długu publicznego poniżej 60 procent. Pozostałe 150 mld euro miałoby być udostępnione w formie pożyczek zaciągniętych przez KE w imieniu państw UE na wspólne projekty obronne.

Wszystkie te działania jeszcze bardziej przyspieszą wzrost inflacji i osłabienie euro. Holenderscy parlamentarzyści sugerują, że – podobnie, jak w przypadku funduszu odbudowy po COVID-19 – będą musieli zapłacić za kraje południowe. Politycy obawiają się, że w perspektywie wojny handlowej z USA, mechanizm zaproponowany w Brukseli jedynie pogłębi zadłużenie kraju i recesję.

Eric van der Burg z większościowej partii liberalnej VVD zganił posłów za „nieodpowiedzialne” głosowanie, ponieważ sprawiło, że kraj wycofał się z wcześniejszego porozumienia.
Wniosek ma być rozpatrzony w drugiej Izbie parlamentu. Większość krajów europejskich poparła plan KE. Niemcy zmienili swoje poprzednie stanowisko i są teraz znacznie bardziej otwarci na zadłużenie. Planowi sprzeciwiają się np. Węgrzy.

Źródło: brusselssignal.com
AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 94 739 zł cel: 500 000 zł
19%
wybierz kwotę:
Wspieram