Powrót do węgla, zniesienie PIT i CIT czy brak świadczeń socjalnych dla Ukraińców – m.in. takie postulaty przedstawił Grzegorz Braun na spotkaniu wyborczym w Bielsku-Białej.
Kandydat na prezydenta rozpoczął swoje wystąpienie od krytyki Unii Europejskiej, w tym jej działań ograniczających wolność ludzi w czasie pandemii Covid-19. Przekonywał, że dla Polaków korzystnym będzie opuszczenie unijnych struktur.
– Eurokołchoz to jest sowietyzacja, zamordyzm i dyskryminacja. Moje pokolenie nabrało się na pozorną zmianę. Weszliśmy z komuny w eurokomunę i żydokomunę – mówił.
Wesprzyj nas już teraz!
Polityk krytykował również polski rząd – zarówno ten obecny jak i rząd Mateusza Morawieckiego – za przyjmowanie dużej liczby imigrantów i dawanie im świadczeń socjalnych.
– Wojsko polskie zostało rozbrojone na rzecz Ukrainy, a nasze bezpieczeństwo scedowane na zewnętrzne organizacje. 5 proc. PKB zostało wydane na Ukraińców. Czy to jest dla nas bezpieczne? – ostrzegał. Jednak w jego ocenie problemem są nie tylko imigranci z Ukrainy, a również np. ci, których Niemcy obecnie przywożą do Polski. – Niemcy się oswoili. Teraz próbują eksportować to do nas. Moje zdanie jest takie – strażnik na granicy, policjant na ulicy, a broń nie od parady – mówił.
Braun w swoich postulatach wyborczych obiecywał powrót do wydobycia węgla – bo on najbardziej opłaca się Polsce – a także zniesienie PIT i CIT oraz doposażenie wojska i inwestycje w energię atomową. Przekonywał również, że jeśli zostanie prezydentem, to odrzuci zielony ład, pakt migracyjny i roszczenia żydowskie.
– Misja niepodległości jest niezmienna od tysiąca lat. Chcę Polski nowoczesnej, trzeba tylko Polakom pozwolić żyć. Trzeba skończyć z uciskiem, którego źródłem jest warszawska władza pod fałszywą biało-czerwoną flagą – przekonywał kandydat na prezydenta.
Źródło: beskidzka24.pl
AF