Od 2023 r. odbudowa praworządności w Polsce postępuje, a kluczową rolę w tym procesie odgrywa Komisja Europejską i Trybunał Sprawiedliwości UE – oświadczył w środę w Brukseli minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
“Po wyborach w październiku 2023 r. i utworzeniu rządu jesteśmy w ciągłym procesie odbudowy praworządności” – powiedział minister w przemówieniu otwierającym konferencję o kryzysie w polskim sądownictwie wokół powołań sędziowskich.
Określony przez opozycję jako „kryzys praworządności”, czyli okres w latach 2015-2023 miał zdaniem Bodnara znaczący wpływ na polski system sprawiedliwości, życie publiczne, a także rzekomo bezpieczeństwo obywateli.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak ze względu na odporność „polskiego społeczeństwa obywatelskiego” – jak określił minister, a co należy tłumaczyć jako działalność finansowanych z zagranicy NGO’sów, a także „nieustające zainteresowanie różnych aktorów na szczeblu międzynarodowym”, udało się wszcząć postępowania przed TSUE i Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
Bodnar wyraził wdzięczność Komisji Europejskiej, określając jej rolę jako „kluczową” w procesie odwracania zmian wprowadzonych przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Szczególnie skuteczny okazał się w jego opinii tzw. mechanizm warunkowości, wprost uzależniający wypłatę funduszy unijnych od realizacji wytycznych płynących z Brukseli.
“Jej znaczenie jako latarni wskazującej kierunek zmian było fundamentalne” – hołdował Bodnar, który podkreślił jednocześnie, że nie wszystkie zmiany mogły wejść w życie ze względu na „podejście prezydenta RP”.
PAP
/ oprac. PR