Szef MON, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił w środę, że kandydat KO Rafał Trzaskowski jako prezydent będzie słuchał głosu ludu. Podkreślił też, że Trzaskowski zaakceptował program PSL dla polskiej wsi.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, kluczowe jest przekonanie wyborców, którzy w wyborach parlamentarnych w 2023 r. oddali głos na KO, Lewicę lub Trzecią Drogę, aby ponownie poszli do urn. „To są miliony głosów, część z nich nie poszła na wybory w pierwszej turze” – zauważył.
Szef MON przekonuje, że Rafał Trzaskowski będzie prezydentem wszystkich Polaków, a nie tylko swoich mocodawców z Platformy Obywatelskiej. „Prezydent musi być strażnikiem i bezpiecznikiem konstytucji z jednej strony, a z drugiej strony musi słuchać głosu ludu” – ocenił. „Nawet jak popierasz rząd i wywodzisz się z partii, która dzisiaj tworzy rząd, to najważniejszym dla ciebie wskazaniem jest głos ludzi i nie będziesz słuchał żadnego ministra, wicepremiera, premiera. (…) To nam Rafał Trzaskowski zadeklarował” – powiedział prezes PSL.
Kosiniak-Kamysz poinformował też, że Trzaskowski zaakceptował program PSL dla polskiej wsi, co oznacza sprzeciw wobec umowy na import żywności z Ameryki Południowej pomiędzy UE a krajami Mercosur. „Nie zgadzamy się na umowę o wolnym handlu z Ameryką Południową i będziemy mieć wsparcie prezydenta Trzaskowskiego” – dodał.
PAP
/ oprac. pR