Zdaniem premiera Węgier Viktora Orbana, znakomita większość cyberprzestępstw, jakie mają miejsce w kraju, popełniana jest przez obcokrajowców, konkretnie przez ukraińskie siatki przestępcze. Szef rządu w Budapeszcie poinformował, że władze wyposażą policję w dodatkowe środki na walkę z cyberprzestępczością.
W cotygodniowej rozmowie na antenie węgierskiego publicznego radio Viktor Orban przekonywał słuchaczy, że 80 proc. oszustw internetowych notowanych na Węgrzech jest popełnianych z terytorium Ukrainy.
– Grupy przestępcze zaangażowane w oszustwa internetowe mają ukraińskie pochodzenie, składają się z obywateli Ukrainy i mają siedziby na Ukrainie – informował. W jego ocenie „ukraińska mafia nie działa wyłącznie w tradycyjnej formie – z dużymi samochodami, podejrzanie wyglądającymi, niezbyt godnymi zaufania ludźmi”, ale jest „wyrafinowana, inteligentna i potrafi budować sieci przypominające mafię, wykorzystując do tego nowoczesne technologie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Viktor Orban stwierdził, że „Węgrzy są dobroduszni i łatwo padają ofiarą oszustów”, dlatego konieczne jest lepsze edukowanie oraz ochrona społeczeństwa. Poinformował również, że jego rząd zdecydował o przekazaniu policji przeznaczeniu dodatkowych środków na walkę z cyberprzestępczością.
Korzystając z okazji, Viktor Orban po raz kolejny podniósł temat ewentualnej akcesji Ukrainy do UE. Stwierdził, że w przypadku wejścia tego kraju do Unii pochodzący z Ukrainy przestępcy mieliby o wiele łatwiejsze zadanie. Jego zdaniem wynika to z faktu, że „zostaliby oni zintegrowani z tkanką UE, cieszyliby się takim samym traktowaniem jak dostawcy usług finansowych działający w UE i trudniej byłoby im przeciwdziałać”
Jednocześnie Orban po raz kolejny wezwał słuchaczy, by wzięli udział w trwającym referendum Voks 2025, w którym obywatele mogą wyrazić swoje zdanie na temat przyjęcia Ukrainy do Unii.
(PAP)/oprac. FA