W wyborach parlamentarnych w 2027 r. Konfederacja idzie po władzę, choć na samodzielne rządy będzie pewnie za wcześnie – przekonuje na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” politolog dr Ewelina Nowakowska z SWPS i IFIS PAN.
Nowakowska sugeruje, że w Konfederacji ścierają się dwie wizje przyszłości partii, reprezentowane odpowiednio przez Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena. Marszałek Sejmu zdaje się być bardziej przychylny potencjalnej koalicji z PiS-em w przyszłym rządzie. – To dałoby im możliwość pokazania, że mają wpływ na podejmowane decyzje i mogą być skuteczni. To wizja zakładająca perspektywę długofalową – ocenia politolog.
Z kolei Sławomir Mentzen prezentuje podejście bardziej zachowawcze, oznaczające konieczność dłuższego przebywania w ławach opozycji, do czasu uzyskania zdolności samodzielnego rządzenia. Lider Nowej Nadziei ma świadomość, że przedwczesny sojusz z Jarosławem Kaczyńskim może okazać się zagrożeniem dla integralności Konfederacji oraz obciążać formację błędami PiS.
Wesprzyj nas już teraz!
Dr Nowakowska odczytuje wzrost poparcia dla Konfederacji oraz zwycięstwo Karola Nawrockiego jako przykład wzrostu znaczenia ideowej prawicy na arenie międzynarodowej. Symbolem tej zmiany w wymiarze globalnym było ponowne zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Prażkę Rafała Trzaskowskiego, politolog ocenia nie tylko jako klęskę obozu rządzącego, ale szerzej – elitarnego liberalizmu. Wyborcy wyrazili sprzeciw nie tylko wobec rządów Platformy Obywatelskiej, ale przeciwko agendzie liberalno-globalistycznej, reprezentowanej przez promocję nielegalnej migrancji, liberalny elitaryzm, polityki klimatyczne, koncentrację władzy organizacji międzynarodowych (UE), czy agendę LGBT+.
– Przez wiele lat przeważała liberalna opcja polityczna, która nie spełniła swoich zadań. Zawiodła pod względem ekonomicznym, gospodarczym, ale też czysto ludzkim. Ludzie i społeczeństwa są rozczarowane dominacją elit, które nie spełniły ich oczekiwań – tłumaczy politolog.
Źródło: gazetaprawna.pl
PR