Greta Thunberg – aktywistka klimatyczna, obecnie sprzeciwiająca się ludobójstwu cywilów w Strefie Gazy, popłynęła z pomocą humanitarną dla Palestyńczyków. Wyprawę przerwali jednak żołnierze Izraelskich Sił Zbrojnych.
Izraelskie wojsko weszło na jacht Madleen, płynący do Strefy Gazy z niewielką ilością pomocy humanitarnej. Na pokładzie znajdowały się m.in. aktywistka Greta Thunberg oraz Rima Hassan, francuska europoseł mająca palestyńskie pochodzenie. Wyprawa miała w większym stopniu nagłośnić zbrodnie IDF w Strefie Gazy oraz ciężki los Palestyńczyków, żyjących na okupowanym terytorium.
MSZ Izraela potwierdziło, że statek został przejęty i skierowany do Izraela. „Jacht selfie z celebrytami bezpiecznie płynie do brzegu. Pasażerowie wrócą do macierzystych krajów. Wszyscy są cali i zdrowi. Dostali kanapki i wodę. Przedstawienie zakończone” – napisało ministerstwo. Opublikowało również zdjęcie Grety Thunberg, o której napisało, że „jest w dobrym nastroju”.
Wesprzyj nas już teraz!
Działanie władz Izraela spotkało się z krytyką ze strony Turcji, której obywatele również znajdowali się na pokładzie Madleen. Interwencję wojska uznano za „jawne naruszenie prawa międzynarodowego”.
– Ten haniebny czyn rządu Netanjahu, który zagraża wolności nawigacji i bezpieczeństwu morskiemu, po raz kolejny pokazuje, że Izrael zachowuje się jak państwo terrorystyczne – napisano.
Źródło: interia.pl
PR
Łódź z Gretą Thunberg zmierza do Strefy Gazy. Izrael grozi: Nie dopuścimy jej!