Lider Konfederacji Krzysztof Bosak odcina się od doniesień o koalicji z PiS-em. – To są sygnały wysyłane głównie do wyborców PiS-u i wahających się. To ma pokazać, że PiS jest w grze, że PiS jest o krok od powrotu, że oni zaraz będą rządzić – mówi wicemarszałek sejmu.
Krzysztof Bosak odniósł się do doniesień, mówiących o rozmowach PiS z Konfederacją w sprawie utworzenia koalicji. – To jest element walki z nami. (…) To są sygnały wysyłane głównie do wyborców PiS-u i wahających się. To ma pokazać, że PiS jest w grze, że PiS jest o krok od powrotu, że oni zaraz będą rządzić – powiedział.
Wicemarszałek sejmu ma również nadzieję, że Karol Nawrocki okaże się prezydentem niezależnym od partii Jarosława Kaczyńskiego. – Należę do niezbyt szerokiego grona, które miało okazję rozmawiać z prezydentem elektem. To wynika jasno z jego deklaracji i jego wcześniejszej drogi życiowej. Gdyby chciał się zapisać do PiS-u, to miał na to bardzo dużo czasu – stwierdził Bosak.
Wesprzyj nas już teraz!
Polityk zapytany był jednocześnie, czy członkowie jego partii znajdą się wśród pracowników pałacu prezydenckiego. – Karol Nawrocki takich propozycji nie przedstawił – powiedział lider Konfederacji.
Wicemarszałek powiedział również, że nie ma obecnie podstaw do unieważnienia wyników wyborów prezydenckich. Zdziwił go zatem wpis Andrzeja Dudy, w którym prezydent 9 czerwca wspomniał o próbach „przekręcenia wyborów” przez „postkomunistów do spółki z liberalno-lewicowymi”. – Nic wielkiego się nie dzieje. Po każdych wyborach jest grupa osób niezadowolonych z przegranej. Po każdych wyborach są tacy, którzy punktowo wskazują nieprawidłowości. Nie ma w tym nic złego, bo doskonalimy swój system wyborczy. Głosy pojedynczych niezadowolonych osób to nie jest żadna podstawa, by kwestionować wynik wyborów. PKW nie ma przesłanek, by proces wyborczy był zaburzony – zaznaczył Bosak.
Polityk został również zapytany o planowane głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Jego zdaniem, premier może chcieć nieznacznie zmniejszyć liczbę wiceministrów, pozbywając się kilku najsłabszych. Jednak w opinii Bosaka, każda z 11 partii wchodzących w skład koalicji tam pozostanie, bo bez niej rząd nie będzie miał sejmowej większości.
Źródło: rp.pl
AF
Wybory Mentzena. Czyli o wygranych i przegranych na spokojnie
Krzysztof Bosak we Francji: pogonimy globalistów. Razem możemy zmienić Europę