Amerykańskie media podają, że prezydent Donald Trump zatwierdził plany ataku na Iran. Decyzja miała jednak zostać zawieszona do czasu najbliższych reakcji Teheranu. Jeśli Iran zrezygnuje z programu nuklearnego, Trump miałby wycofać wydany rozkaz.
O sprawie informuje „Wall Street Journal”, który wskazuje, że decyzja Donalda Trumpa miała zostać już przekazana jego najbliższym doradcom. Prezydent USA miał zatwierdzić plany ataku na Iran, co miały potwierdzić redakcji trzy niezależne osoby z otoczenia Trumpa. Rozkaz ataku miał zostać jednak zawieszony, aby zweryfikować nastawienie Teherany. Jeśli ten oświadczy, że rezygnuje z programu nuklearnego, decyzja o ataku zostanie anulowana.
Wcześniej w środę Trump oświadczył, że nie chce zawieszenia broni, lecz kompletnego i totalnego zwycięstwa, czyli braku broni jądrowej w Iranie. Wówczas twierdził, że choć nie podjął jeszcze decyzji o bombardowaniu Iranu, a negocjacje wciąż są możliwe, to „może będzie musiał walczyć”.
Wesprzyj nas już teraz!
Amerykański przywódca zaznaczył, że choć ma pewne pomysły, co zrobić, nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o zaangażowaniu w ataki przeciwko Iranowi, bo „lubi czekać do ostatniej sekundy” z decyzją.
Tymczasem „New York Times” napisał po południu, powołując się na przedstawiciela MSZ w Teheranie, który poprosił o anonimowość, że Iran mógłby zaakceptować amerykańską propozycję spotkania w najbliższym czasie.
Według tego źródła szef MSZ Iranu Abbas Aragczi mógłby zgodzić się na spotkanie, by omówić zawieszenie broni z Izraelem.
Trump mówił, że na spotkanie z przywódcami Iranu mógłby udać się wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff lub wiceprezydent USA J.D. Vance.
Źródło: PAP/Natalia Dziurdzińska
Oprac. WMa