Największa dzieciobójcza organizacja na świecie straci niebawem państwowe finansowanie Stanów Zjednoczonych. Pozbawienie pro-aborcyjnego Planned Parenthood na rok środków z kieszeni podatnika to element dużej ustawy budżetowej, znanej jako Big Beautiful Bill.
Gorące głosowanie w niższej izbie parlamentu USA z czwartku 3 lipca rozstrzygnęło zaledwie kilka głosów. 218 kongresmanów poparło kontrowersyjny projekt budżetowy Donalda Trumpa. Przeciw było 214.
Jednym z założeń „Big Beautiful Bill” jest wstrzymanie na rok państwowych środków dla Planned Parenthood. Początkowo projekt przewidywał odcięcie państwowej kroplówki dla aborcyjnego giganta na 10 lat – jednak po poprawkach senatu przewidywany okres zmniejszono zaledwie do jednego roku.
Wesprzyj nas już teraz!
„To pierwszy raz, kiedy kongres daje zielone światło dla aktu prawnego, który pozostawia bez środków publicznych aborcyjne lobby, które – w samym USA – wykonuje setki tysięcy zabójstw dzieci nienarodzonych rocznie”, zaznaczył portal infovaticana.com.
Po głosowaniu w niższej izbie parlamentu ustawa oczekuje na podpis prezydenta Donalda Trumpa.
Nowe prawo zostało nazwane formalnie „jedną wielką piękną ustawą” (One Big Beautiful Bill), ponieważ łączy w sobie wiele obietnic podatkowych Trumpa – m.in. utrwalenie wprowadzonych w 2017 r. na 10 lat cięć podatków, a także zwolnienie z podatku napiwków, zarobków z tytułu nadgodzin oraz świadczeń z ubezpieczeń społecznych – z głębokimi cięciami wydatków socjalnych, obejmujących m.in. państwowe ubezpieczenia zdrowotne dla najmniej zarabiających (Medicaid), dopłaty do ubezpieczeń prywatnych w ramach Obamacare czy programy bonów na zakup żywności (SNAP). Dodatkowo projekt przewiduje zwiększenie budżetu na deportacje migrantów i bezpieczeństwo granicy, wprowadza wysokie opłaty dla osób ubiegających się o azyl, a także zawiera jednorazową podwyżkę wydatków obronnych o 150 mld dolarów, co ma zwiększyć budżet obronny do 1 bln dolarów.
Projekt zakłada również zapisy eliminujące subsydia dla producentów paneli słonecznych i wiatraków oraz nakładające dodatkowy podatek dla urządzeń z komponentami z Chin.
Wśród zdecydowanych krytyków projektu jest też miliarder Elon Musk, były doradca i sponsor kampanii prezydenta Trumpa. Musk jeszcze na początku czerwca potępiał dokument za zwiększenie zadłużenia państwa. Miliarder oceniał, że projekt jest „chory” i doprowadzi do bankructwa kraju. Zapowiedział też, że będzie starał się doprowadzić do wyborczych porażek polityków, którzy go poparli, mimo że opowiadali się za zmniejszeniem zadłużenia. Musk zarzekał się, że zrobi to, nawet „jeśli miałaby to być ostatnia rzecz, jaką uczyni”. Zadeklarował też założenie nowej partii, „America Party”.
Źródła: infovaticana.com, time.com
FA
