Muzułmanie w Niemczech mają w perspektywie kolejny sukces. Prawdopodobna przyszła sędzia Trybunału Konstytucyjnego popiera legalność… poligamii.
Chodzi o Frauke Brosius-Gersdorf, którą do Trybunału Konstytucyjnego nominowała Socjaldemokratyczna Partia Niemiec. Sędzia jest zwolennikiem legalizacji dzieciobójstwa prenatalnego; uważa też, że ludzie w RFN powinni mieć pełną ochronę prawną dopiero po urodzeniu.
Jej kandydatura wywołała ogromną krytykę środowisk konserwatywnych w Niemczech, ale popiera ją… szef Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), Friedrich Merz. Wszystko wskazuje na to, że sędzia faktycznie zostanie członkiem Trybunału Konstytucyjnego.
Jak się teraz okazuje, będzie to nie tylko klęska z perspektywy ochrony życia, ale również zwycięstwo dla… muzułmanów.
Wesprzyj nas już teraz!
W 2023 roku Brosius-Gersdorf opublikowała artykuł, w którym zajmowała się zapisami niemieckiej konstytucji biorącymi pod szczególną ochronę małżeństwo. Nie zdefiniowała go jednak jako związek między mężczyzną a kobietą. Dla sędzi małżeństwo to – uwaga – „trwała wspólnota odpowiedzialności i wsparcia zawierana przez co najmniej dwie osoby”.
Według Brosius-Gersdorf „ograniczenie małżeństwa w rozumieniu do konstytucji do małżeństwa dwóch osób nie jest konieczne”. „Funkcja małżeństwa jako wspólnoty odpowiedzialności i wsparcia może co do zasady zostać wypełniona nie tylko przez monogamiczne związki, ale również przez związki poligamiczne” – stwierdziła.
Zdaniem przyszłej sędzi Trybunału Konstytucyjnego Niemiec związki poligamiczne mogą być w świetle konstytucji zakazane tylko wówczas, gdyby wiązało się z nimi zjawisko „dyskryminacji” albo „braku równouprawnienia” jednego z członków takiego związku.
Innymi słowy, według sędzi legalne wydają się poligamiczne małżeństwa islamskie, o ile tylko wszystkie kobiety miałyby równe prawa.
Biorąc pod uwagę fakt, że Brosius-Gersdorf nie rozważa też małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety, w pełni dopuszczalne wydają się też być w jej ujęciu poligamiczne związki homoseksualne.
Jak wskazują krytycy Brosius-Gersdorf, jej interpretacja niemieckiej konstytucji jest absurdalna. Autorzy konstytucji mieli w oczywisty sposób na myśli rozumienie małżeństwa zakorzenione w kulturze chrześcijańskiej. Przyjęte przez nich zapisy powinny być zatem rozważane w tym duchu; próba wyciągania z nich aprobaty dla związków poligamicznych jest zatem niewłaściwa.
Nie wydaje się jednak, by takie obiekcje mogły zatrzymać niemiecką lewicę…
Spór o poligamię od dłuższego czasu jest w Niemczech bardzo intensywny; w kraju de facto istnieją już islamskie rodziny poligamiczne, sądy jednak różnie podchodzą do tej rzeczywistości. Nowa interpretacja konstytucji mogłaby to zmienić, tak, by poligamia muzułmańska stała się normalnym elementem niemieckiego społeczeństwa.
Źródła: Die Tagespost, Junge Freiheit
Pach
