Szokujące, w jednym z nadbałtyckich hoteli pojawiła się taka naklejka: „Tak dla LGBT, tak dla psów, nie dla dzieci” – w ten sposób znany prawicowy polityk opisał w mediach społecznościowych kulturowy incydent zaobserwowany nad polskim morzem.
Naklejka nie zawiera haseł, lecz przedstawiony w formie rysunkowej zakaz wstępu dla małych dzieci wraz z zaproszeniem dla przedstawicieli tak zwanych mniejszości seksualnych oraz posiadaczy czworonogów.
Wesprzyj nas już teraz!
– I właściwie można byłoby to skwitować: mamy w Polsce wolność, więc każdy sobie może założyć hotel taki, jaki chce. No, ale wyobrażacie sobie, co by było, gdyby ta naklejka głosiła na odwrót – „tak dla dzieci”, a „nie dla LGBT” – puścił wodze fantazji europoseł.
– To co by się działo w całej Europie? Krzyczeliby, że faszyści, rasiści, ale nie to jest najważniejsze. Ta sprawa pokazuje głębszy problem, o którym musimy porozmawiać. Czy naprawdę chcemy przyzwyczajać wszystkich do myślenia, że dzieci to problem? Bez dzieci nie będzie emerytur, rozwoju gospodarczego, nie będzie naszej przyszłości. Ale nawet jeżeli nie chcecie mieć dzieci, to uszanujcie tych, którzy dzieci mają bo oni pracują też na waszą przyszłość – podkreślał polityk, który wielokrotnie na forum Parlamentu Europejskiego prezentował zdroworozsądkowe votum separatum.
Jaki odwołał się także do – można rzec – argumentów nieco egoistycznych. – Badania naukowe pokazują, że to nie pieniądze, nie wysoka pozycja zawodowa, ale posiadanie rodziny daje największe szczęście. Posiadanie dzieci to jest zwiększony poziom oksytocyny, czyli hormonu miłości, zmniejszony poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu i zwiększony poziom dopaminy, czyli tego, co daje nam codzienną energię do życia. I ludzie na łożu śmierci bardzo często mówią, że jeżeli czegoś w życiu żałują, to nie tego, że nie realizowali się zawodowo, ale bardziej więzi; więzi, które najmocniej buduje właśnie posiadanie rodziny – wskazywał jeden z liderów PiS.
– Warto o tym pamiętać, szczególnie w dobie, gdzie lewactwo próbuje wszystkim wmawiać, że dzieci to jest coś złego, to jest dwutlenek węgla, to jest tylko krzyk w hotelu, w restauracji. Ludzie, którzy tego opowiadają nie mają zielonego pojęcia, co to jest prawdziwa, szczęśliwa rodzina i bardzo im współczuję, bo widać brakuje im miłości – podsumował.
Źródło: Facebook
RoM
