Rekonstrukcja rządu? Wypadło kilka beznadziejnych osób, zastąpionych przez jeszcze gorsze – tak ocenił decyzje premiera Donalda Tuska wicemarszałek Sejmu, Krzysztof Bosak.
– To nie jest zmiana jakościowa, która zwiastuje jakikolwiek przełom strategiczny – powiedział szef Ruchu Narodowego w rozmowie z PAP. Wskazując na najgorszych ministrów, którzy wylecieli z rządu, wskazał na ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, minister zdrowia Izabelę Leszczynę oraz minister kultury Hannę Wróblewską.
Według Krzysztofa Bosaka nie ma jednak żadnej poprawy – zmiany są na gorsze.
– Szkoda, że są zastępowani przez jeszcze gorszych. Sędzia Waldemar Żurek w roli ministra sprawiedliwości nie wróży niczego dobrego, raczej same problemy – powiedział polityk.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem wicemarszałka Sejmu sensowna wydaje się tylko zmiana w ministerstwie rolnictwa; resort objął Stefan Krajewski z PSL i według Krzysztofa Bosaka może on wprowadzić więcej dynamiki do walki o interesy polskich rolników.
Krytycznie poseł Konfederacji ocenił też nowe ministerstwo energii. Jak wskazał, życzy wszystkiego dobrego Miłoszowi Motyce z PSL, który pokieruje resortem, ale wątpi, by prace tego ministerstwa mogły w rzeczywisty sposób doprowadzić do ogarnięcia rynku energetycznego w Polsce. Motyka otrzymał w ocenie Bosaka za mało władzy – kontrolę nad kluczowymi spółkami, wdrażaniem w Polsce polityki klimatycznej UE oraz wpływ na Urząd Regulacji Energetyki zachowuje Paulina Hennig-Kloska, która, jak uważa Bosak, źle kieruje swoim resortem (klimatu i środowiska).
Wicemarszałek krótko skomentował też urząd wicepremiera dla Radosława Sikorskiego, wskazując, że choć tytuł brzmi pięknie – to bez nowych kompetencji tak naprawdę nic nie znaczy.
Źródło: PAP
Pach