Europejskie elity polityczne są skompromitowane – z tym twierdzeniem zgodzi się intuicyjnie chyba każdy. Dowodnie okazał to teraz przypadek prominentnego austriackiego dyplomaty.
Wysoki rangą dyplomata Austrii pracujący w Brukseli został oskarżony o prowadzenie bloga pełnego dewiacyjnych, sadystycznych opowiadań erotycznych, podaje niemiecki dziennik „Junge Freiheit”.
Thomas Oberreiter, ambasador Austrii przy Unii Europejskiej, miał przez długie lata prowadzić bloga w sieci, na którym publikował opowiadania o charakterze sadomasochistycznym. Prezentował między innymi szczegółowe sceny gwałtów.
Wesprzyj nas już teraz!
Według magazynu „Der Standard” okoliczności wskazują, że materiały na blogu były pisane w godzinach pracy Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Informacje podał jako pierwszy portal „Fass ohne Boden” prowadzony przez Alexandra Surowca. Oberreiter zaprzecza oskarżeniom, ale ustąpił z urzędu.
Według dziennikarzy, którzy opisali domniemaną działalność Oberreitera, opowiadania dyplomaty były skrajnie obsceniczne i głęboko pogardliwe, przedstawiając pełen nienawiści i pogardy obraz kobiet.
59-letni Oberreiter pracował wcześniej z byłą kanclerz Austrii Brigitte Bierlein (bezparytjna) a także z byłym ministrem spraw zagranicznych Alexandrem Schallenbergiem (chadecja). Według dziennikarzy już w 2016 plotkowano na temat perwersyjnych skłonności Oberreitera, ale nikt w tej sprawie nie reagował.
Jak podkreślają politycy prawicowej austriackiej FPÖ, Oberreiter przez wiele lat odgrywał prominentną rolę w kręgach chadecji. W ocenie Susanne Fürst jest nie do pomyślenia, jak mógł piastować najwyższe urzędy i mieć dostęp do wielu wrażliwych informacji. Fürst zadała też pytanie, czy Oberreiter był zamieszany w „seksualne orgie z udziałem dyplomatów”, które miałyby odbywać się regularnie w Brukseli.
W sprawie chodzi nie tylko o skłonności jako takie, ale również o możliwość ich wykorzystania przeciwko Austrii. Już w 2020 roku austriacki MSZ padł ofiarą ataków hakerskich. Dziennikarze zwracają uwagę, że nie jest wykluczone, iż działalność Oberreitera stanowiła okazję do szantażu. „Urzędnik, który ma dostęp do wrażliwych danych, a jednocześnie pod pseudonimem publikuje w sieci brutalne opowiada seksualne, stanowi nieobliczalne ryzyko dla bezpieczeństwa kraju”, podkreśla niemiecki portal „Junge Freiheit”.
Można się zastanawiać, czy podobnych przypadków nie jest więcej i jak dużą wiedzę zagraniczne wywiady mają o tym, co robią europejskie elity na zamkniętych spotkaniach w Brukseli czy innych miejscach Europy.
Źródła: Junge Freiheit
Pach