Do dramatycznych wydarzeń doszło w piątek w Krakowie. Obywatel Uzbekistanu pracujący jako kierowca na aplikację cudem uniknął śmierci z rąk nożownika. Napastnika nie udało się odnaleźć. Choć policja dysponuje personaliami poszukiwanego, nie podaje informacji ze względu „na dobro śledztwa”.
41-letni obywatel Uzbekistanu został w niedzielę przesłuchany przez śledczych. Napastnik i ofiara nie znali się wcześniej. Był to przypadkowy pasażer, a kurs zamówiony był przez aplikację. W czasie kursu pasażer chciał zmienić trasę, wywiązała się sprzeczka między nimi i taksówkarz został ugodzony nożem.
Policja wykluczyła „rasistowskie tło” napaści lub porachunki przestępcze. W sobotę policja ustaliła tożsamość nożownika. Jego poszukiwania nadal trwają. – Ze względu na dobro sprawy nie udzielamy więcej informacji o poszukiwanym – poinformowała rzecznik małopolskiej policji Katarzyna Cisło.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z informacjami policji, w piątek ok. godz. 17 w pobliżu Tauron Areny Kraków zatrzymała się taksówka, z której wybiegło dwóch mężczyzn – kierowca i pasażer. Taksówkarz, który miał rany cięte szyi, przedramienia i ręki, zemdlał. Trafił do jednego z krakowskich szpitali.
Ranny taksówkarz to 41-letni obywatel Uzbekistanu. Przeszedł operację, jego stan jest stabilny, niezagrażający życiu.
PAP
/ oprac. PR
Radom: nożownik zaatakował 35-letniego mężczyznę. Napastnik to imigrant z Kolumbii