„Po ponad 50 latach szybkiego wzrostu, populacja imigrantów w USA obecnie maleje” – sugeruje Pew Research Center (PRC). Opiniotwórczy ośrodek badawczy podaje, że w styczniu 2025 r. w Stanach Zjednoczonych mieszkało 53,3 miliona imigrantów. Była to rekordowa liczba, największa w historii. Wraz z dojściem do władzy Donalda Trumpa, w kolejnych miesiącach liczba migrantów stopniowo spadała, co związane było m.in. z polityką deportacyjną.
Jak wskazuje Pew Research Center, do czerwca populacja imigrantów w Stanach Zjednoczonych zmniejszyła się o ponad milion osób. Jest to „pierwszy spadek od lat 60. XX wieku”. Opierając się na oficjalnych danych spisu ludności z 2023 r., PRC podało, że w Stanach Zjednoczonych mieszkało wówczas 51,9 miliona imigrantów, co stanowiło 15,4 proc. wszystkich mieszkańców USA. Jeszcze do niedawna ten wskaźnik był wyższy o 0,4 proc.
Migranci mieli stanowić 19 proc. siły roboczej w USA. Oznacza to ubytek o ponad 750 tys. pracowników w porównaniu z 20 proc. ze stycznia 2019 r.
Wesprzyj nas już teraz!
Pew Research Center wskazuje na kilka czynników, które miały spowodować spadek populacji migrantów w ostatnich latach. Już w czerwcu 2024 r. prezydent Joe Biden ogłosił nowe ograniczenia dotyczące udzielania azylu. Jednak to nowy prezydent Donald Trump w ciągu pierwszych 100 dni od powrotu do Białego Domu w styczniu tego roku wydał 181 zarządzeń wykonawczych dotyczących imigracji. Obecnie widać skutki tej polityki, której celem było ograniczenie liczby migrantów żyjących w Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza ograniczenie napływu przybyszy bez zezwolenia.
Według danych ONZ, USA są domem dla największej liczby zagranicznych przybyszów, a w następnej kolejności znajdują się Niemcy, gdzie ma zamieszkiwać około 17 milionów migrantów.
Nieco inaczej wyglądają statystyki, jeśli weźmie się pod uwagę, ilu migrantów przypada na rodzimą populację. Na przykład w Kanadzie imigranci stanowią 22 proc. populacji, a w Zjednoczonych Emiratach Arabskich aż trzy czwarte wszystkich mieszkańców urodziło się poza ZEA.
Z najnowszych oficjalnych danych spisu ludności USA, to jest z połowy 2023 r. wynika, że ponad 11 milionów mieszkańców USA urodziło się w Meksyku (22 proc. wszystkich imigrantów w kraju). Drugą co do wielkości grupę imigrantów stanowili obywatele Indii (3,2 miliona, czyli 6 proc.), następnie Chin (3 miliony, czyli 6 proc.), Filipin (2,1 miliona, czyli 4 proc.) i Kuby (1,7 miliona, czyli 3 proc.).
Około połowa wszystkich imigrantów z USA (52 proc., czyli 26,7 miliona osób) urodziła się w Ameryce Łacińskiej. Ponad milion pochodzi z Salwadoru (1,6 miliona), Gwatemali (1,4 miliona), Dominikany (1,4 miliona), Kolumbii (1,2 miliona), Hondurasu (1,1 miliona) i Wenezueli (1,1 miliona).
Drugim co do wielkości regionem, z którego przybyło najwięcej migrantów w USA jest Azja. Przypada na nią (27 proc, czyli prawie 14 milionów osób). 11 milionów imigrantów, czyli 22 proc. populacji stanowili przybysze z wszystkich innych regionów świata, w tym z Europy 10 proc., z Afryki Subsaharyjskiej – 5 proc., z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej – 4 proc. itd.
Kluczowym okresem, gdy do USA napłynęła rekordowa liczba migrantów były lata 2020–2025 (ponad 11 milionów). W samym 2023 roku liczba ta wyniosła ponad 3 miliony (to najwyższa odnotowana roczna liczba migrantów według analizy danych rządowych przeprowadzonej przez PRC).
Obecnie więcej przybyszy napływa z Ameryki Południowej i Europy niż z Azji i Afryki Subsaharyjskiej.
W latach 2021–2023, 20% nowo przybyłych imigrantów pochodziło z Ameryki Południowej, w porównaniu z 13 proc. w okresie 2015–2019. Kolejne 12 proc. nowo przybyłych w latach 2021–2023 pochodziło z Europy lub Kanady, w porównaniu z 9 proc. we wcześniejszym okresie.
Jednocześnie 24 proc. nowo przybyłych w latach 2021–2023 pochodziło z Azji Południowej i Wschodniej, w porównaniu z 29 proc. w latach 2015–2019. 5 proc. nowo przybyłych w latach 2021–2023 pochodziło z Afryki Subsaharyjskiej, w porównaniu z 8 proc. w latach 2015–2019.
Pew Research Center sugeruje, że pośród imigrantów, którzy przybyli w ciągu kilku ostatnich lat do USA większość stanowili nielegalni przybysze z Ameryki Środkowej i Południowej.
W sumie od 1965 roku do Stanów Zjednoczonych przybyło ponad 76 milionów imigrantów w trzech wielkich falach. O ile pierwotnie faworyzowano migrację z Europy Północnej i Zachodniej, o tyle w 1965 r. przyjęto ustawę o imigracji i obywatelstwie, otwierając drogę do migracji z Azji i Ameryki Łacińskiej. Ustawa o imigracji z 1990 roku zwiększyła przepływy migracyjne z większej liczby krajów.
W latach 1840–1889 około 90 proc. imigrantów do Stanów Zjednoczonych pochodziło z Europy, w tym około 70 proc. z Niemiec, Irlandii i Wielkiej Brytanii.
Prawie 90 proc. imigrantów, którzy przybyli w latach 1890–1919, również pochodziło z Europy, głownie z Włoch, Austro-Węgier, Rosji i obszarów Polski znajdujących się w rękach zaborców.
Od 1965 roku około połowa imigrantów do USA pochodziła z Ameryki Łacińskiej, a około jedna czwarta z samego Meksyku. Kolejna ćwierć pochodziła z Azji. Duża liczba imigrantów przyjeżdżała z Chin, Indii i Filipin.
W 2023 roku 46 proc. imigrantów posiadało naturalizowane obywatelstwo amerykańskie. Prawie jedna czwarta (23 proc.) to legalni stali rezydenci, często określani jako „posiadacze zielonej karty”, a kolejne 4 proc. to legalni rezydenci tymczasowi, którym zezwolono na pobyt w USA przez ograniczony czas, zazwyczaj w celu podjęcia pracy lub nauki. Pozostali imigranci w USA należeli do kategorii „nielegalnych” i stanowili 27 proc. wszystkich imigrantów w USA.
W 2023 roku w USA było około 14 milionów nielegalnych migrantów, przy czym około 6 milionów (czyli nieco ponad 40 proc.) posiadało jakąś formę tymczasowej ochrony przed deportacją, a niektórzy mieli również zezwolenie na pracę w USA.
Wśród nielegalnych imigrantów objętych ochroną przed deportacją znajdowało się 2,6 miliona osób ubiegających się o azyl; 700 000 osób, które legalnie wjechały do USA po zwolnieniu warunkowym; 700 000 ofiar przestępstw i przemocy; 650 000 osób z tymczasowym statusem chronionym (TPS), zgodnie z programem dostępnym dla imigrantów z krajów dotkniętych wojną, klęskami żywiołowymi i innymi kryzysami; oraz 600 000 imigrantów, którzy zostali sprowadzeni do USA nielegalnie jako dzieci i są objęci programem DACA (Deferred Action for Childhood Arrivals).
Kolejny milion migrantów trafił pod opiekę Straży Granicznej USA.
Imigranci z tych grup są zaliczani do populacji „nieuprawnionej”, ponieważ ich ochrona przed deportacją jest tymczasowa i może szybko ulec zmianie.
Administracja Donalda Trumpa cofnęła ochronę przed deportacją i zezwolenia na pracę około 500 000 imigrantów z Kuby, Haiti, Nikaragui i Wenezueli, którzy legalnie wjechali do USA.
Pozostali nielegalni imigranci (w 2023 r. około 8 milionów) nie posiadali ani statusu prawnego, ani tymczasowej ochrony przed deportacją.
W tym roku wzrosła liczba aresztowań i deportacji imigrantów.
W 2023 r., ostatnim roku, dla którego dostępne są kompletne dane, w USA pracowało 33 miliony imigrantów, w tym około 23 miliony legalnych imigrantów i 10 milionów nielegalnych imigrantów.
Prawie co piąty pracownik (19 proc.) to imigrant. Około 2 proc. dorosłych imigrantów, w tym cudzoziemców, obecnie służy w wojsku lub służyło w przeszłości.
Większość przybyszy osiedla się w czterech stanach: w Kalifornii mieszkało 11,3 miliona imigrantów, czyli 28,4 proc. ogółu imigrantów w kraju; w Teksasie (ponad 6 miliona osób urodzonych za granicą); na Florydzie (5,4 miliona osób) oraz w Nowym Jorku (5 milionów).
Większość imigrantów mieszka w 12 obszarach metropolitalnych, z czego obszar metropolitalny Nowego Jorku był domem dla największej populacji, stanowiącej 13 proc. wszystkich imigrantów. Inne obszary metropolitalne z największą liczbą migrantów to: Los Angeles i Miami (odpowiednio 9 proc. i 6 proc. wszystkich imigrantów w USA).
Imigranci mają mieć niższy poziom wyksztalcenia niż inni urodzeni w USA w 2023 r. 24 proc. dorosłych imigrantów w wieku 25 lat i starszych nie ukończyło szkoły średniej, w porównaniu z 7 proc. populacji urodzonej w USA.
Jednak imigranci mieli takie samo prawdopodobieństwo posiadania tytułu licencjata lub wyższego wykształcenia, jak osoby urodzone w USA (po 36 proc.).
Wyniki wykształcenia wśród imigrantów są bardzo zróżnicowane w zależności od regionu pochodzenia: 11 proc. imigrantów z Ameryki Środkowej posiada tytuł licencjata lub magistra w porównaniu z 36 proc. dorosłych urodzonych w USA.
Imigranci z Azji, Europy, regionu Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, Afryki Subsaharyjskiej i innych krajów Ameryki Północnej częściej niż osoby urodzone w USA posiadają co najmniej tytuł licencjata.
Około połowa imigrantów w wieku 5 lat i starszych (52 proc.) biegle włada językiem angielskim.
Źródło: pewresearch.org
AS