Spore kontrowersje wzbudza nowy projekt systemu odpowiedzialności producentów (ROP) autorstwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Rząd chce, by producenci opakowań plastikowych poczuli skutki swojej działalności dla środowiska. Choć zyskać mają gminy i mieszkańcy, w rzeczywistości nowe przepisy uderzą przede wszystkim w konsumentów.
W myśl projektu, firmy produkujące opakowania będą obligowane płacić na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska odgórnie narzuconą kwotę. Jednocześnie, producenci przestaną mieć wpływ na to, jak wyglądają zbiórki odpadów oraz ich przetwarzanie. Odciążone w ten sposób mają zostać gminy, oraz co za tym idzie, mieszkańcy płacący za wywóz śmieci. Celem inicjatywy jest stopniowe ograniczanie stosowania opakowań plastikowaych przez samych producentów.
Resort zapewnia, że nowe obowiązki nałożone na producentów nie przełożą się zbytnio na cenę produktów w sklepach. W pierwszym roku od jej wprowadzenia ma być to maksymalnie pół grosza za opakowanie. Pełne wdrożenie systemu w roku 2028 zakładana, że opłata wzrośnie do maksymalnie kilku groszy.
Wesprzyj nas już teraz!
Innego zdania są przedsiębiorcy. Ostrzegają, że nowy system doprowadzi do wzrostów cen i ci sami ludzie, którzy „zaoszczędzą na opłacie za wywóz śmieci, zapłacą więcej za produkty w sklepach”.
„To pytanie retoryczne, bo jedynym efektem wprowadzenia nowego podatku będzie wzrost cen, który natychmiast odczują konsumenci w swoich kieszeniach. Intencja ministerstwa, żeby mieszkaniec zapłacił mniej gminie, a konsument zapłacił więcej w sklepie, jest absurdalna, bo to jest ten sam człowiek” – podkreśla Krzysztof Baczyński, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO-PAK.
Źródło: forsal.pl
PR
Kaucja za plastikowe butelki? Tak! Taki eko-absurd przygotowali nam biurokraci
