Sekretarz skarbu Scott Bessent, który podczas II kadencji prezydenta Donalda Trumpa starał się zbudować wiarygodność na rynkach finansowych, umacniając jednocześnie swoją pozycję jako centrum władzy w administracji prezydenckiej, obecnie stoi przed dużym wyzwaniem w związku z pogarszającą się sytuacją na rynku pracy i rosnącą inflacją – donosi „Politico”.
„Bessent przetrwał turbulencje na rynku spowodowane wojnami handlowymi prezydenta Donalda Trumpa, starciami administracji z Rezerwą Federalną i sporami z innymi urzędnikami. Jednak największe wyzwanie może być przed nim, zważywszy na oznaki słabnięcia gospodarki zaledwie osiem miesięcy po objęciu urzędu przez Trumpa” – zaznacza „Politico”.
Sekretarz skarbu jeszcze do niedawna cieszył się „silną wiarygodnością” na rynkach finansowych. Udało mu się – mimo turbulencji wewnętrznych – wzmocnić relacje z prezydentem. Jednak, obecnie Amerykanom we znaki daje się rosnąca inflacja i spadający poziom zatrudnienia. „Zamrożony” pozostaje rynek nieruchomości ze względu na wysokie stopy procentowe kredytów hipotecznych. Rośnie także deficyt budżetowy, który zwiększa presję na koszty długu publicznego.
Wesprzyj nas już teraz!
W związku z tymi zmianami, sekretarz skarbu będzie musiał podjąć niepopularne decyzje.
Bessent uchodzi za osobę zrównoważoną i racjonalną. Ponadto cieszy się zaufaniem prezydenta. Jednak, w obliczu szybszego – niż się pierwotnie spodziewano – spadku zatrudnienia w lipcu i sierpniu tego roku istnieją obawy, iż rynek pracy zaczął się załamywać wcześniej niż sądzono. Może to dać sygnał dla Rezerwy Federalnej, aby obniżyć stopy procentowe przed końcem roku.
Stopa bezrobocia, zwłaszcza wśród młodych ludzi, miała wzrosnąć do najwyższego poziomu od jesieni 2021 r., podczas tak zwanej pandemii COVID-19, do poziomu 4,3 proc. Liczba miejsc pracy poza rolnictwem wzrosła w sierpniu jedynie o 22 000, znacznie poniżej szacunków na poziomie 75 000.
Skorygowane dane za czerwiec wykazały stratę netto 13 000 miejsc pracy. Nadchodząca korekta danych z rynku pracy za I kwartał 2025 roku może dać Rezerwie Federalnej zielone światło do kilkukrotnego obniżenia referencyjnej stopy procentowej funduszy federalnych przed końcem roku, aby pobudzić wzrost zatrudnienia, co z kolei może doprowadzić do wzrostu cen.
Prezydent Donald Trump żąda obniżki stóp o trzy punkty procentowe, by pobudzić rynek nieruchomości i obniżyć oprocentowanie długu publicznego. Miałoby to zapobiec stagnacji lub recesji gospodarczej. Ekonomiści podkreślają, że najbliższe miesiące będą ciężkie i jednocześnie kluczowe dla gospodarki amerykańskiej.
Źródło: politico.eu, uk.finance.yahoo.com
AS
