Co będzie z Mszą trydencką? O jej przyszłości mówił teraz jeden z najmłodszych, a zrazem najbardziej wpływowych kardynałów kurialnych, Mauro Gambetti. Słowa są dość zaskakujące.
Kardynał Mauro Gambetti urodził się w 1965 roku. Jest franciszkaninem. Swoją wielką karierę zawdzięcza papieżowi Franciszkowi. Biret kardynalski otrzymał w roku 2020, został później wikariuszem generalnym Państwa Watykańskiego, archiprezbiterem Bazyliki Watykańskiej, członkiem Papieskiej Komisji ds. Państwa Watykańskiego. Kardynał Gambetti nie kieruje żadną dykasterią, ale pełni niezwykle istotne role zarządcze.
O przyszłość Mszy świętej w dawnym rycie został zapytany przez brytyjski „The Catholic Herald”. To, co napisał, jest dość decydujące. „Lepiej nie odpowiadać na to pytanie. Powiedziano mi, że będziemy czekać na decyzję Ojca Świętego” – stwierdził lapidarnie.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa „The Catholic Herald”, takie wskazanie na osobistą decyzję papieża jest bardzo wymowne. W ostatnich tygodniach i miesiącach wielu kardynałów zabierało głos w sprawie Mszy Wszechczasów, wyrażając swoje nadzieje i oczekiwania względem papieża Leona XIV. Słowa kardynała Gambettiego zdają się dobitnie sugerować, że jakieś rozstrzygnięcie rzeczywiście zapadnie. Gdyby papież Leon nie zajmował się tą kwestią, purpurat mógłby przecież swobodnie spekulować. Skoro jednak „powiedziano mu”, że lepiej tego nie robić, widać, że Leon XIV chce to załatwić samodzielnie.
Według „The Catholic Herald” kardynał Gambetti, pomimo związków z papieżem Franciszkiem, jest osobiście bardzo przychylny tradycyjnej Mszy świętej.
Źródło: The Catholic Herald
Pach