FBI prowadzi badanie czatu na platformie Discord, którego uczestnikom Tyler Robinson przyznał się do zabójstwa Charliego Kirka około dwóch godzin po strzelaninie. Dyrektor FBI Kash Patel zaznaczył, że uczestników konwersacji mogło być „o wiele więcej” niż 20. Śledczy badają czy wcześniej wiedzieli oni o planie zabójstwa Kirka.
– Hej, mam dla was wszystkich złe wieści. To byłem ja wczoraj na [Utah Valley University]. Przykro mi za to wszystko (…) Za chwilę poddam się przez znajomego szeryfa. Dzięki za wszystkie dobre chwile i śmiechy, byliście niesamowici, dziękuję wam za wszystko – napisał Robinson do członków grupy.
O analizowaniu czatu poinformował 15 września zastępca dyrektora FBI Dan Bongino w rozmowie z „Newsmax”. – Jedyną kwestią jest ustalenie, kiedy inne osoby dowiedziały się o tym zdarzeniu. Czy wiedziały wcześniej? Czy dowiedziały dopiero po fakcie? – powiedział Bongino. – Kiedy czyta się niektóre wiadomości, nie jest jasne, czy ta informacja dotarła przed, czy po zdarzeniu – wyjaśnił.
Wesprzyj nas już teraz!
Dzień później dyrektor FBI Kash Patel, na pytanie czy uczestników czatu było nawet 20, odpowiedział, że było ich „o wiele więcej”. – Jest szereg osób, które są obecnie badane i przesłuchiwane – i jeszcze więcej, które dopiero będą badane i przesłuchiwane w związku z tym czatem – wyjaśnił Patel.
Sam Discord wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że nie ma „żadnych dowodów iż podejrzany planował ten incydent lub promował przemoc” na platformie.
Źródło: lifesitenews.com
AF
Zabójstwo Charliego Kirka. Zamachowiec usłyszał zarzuty, grozi mu kara śmierci