9 października 2025

Elektryczny i autonomiczny. Chiński samochód „nieproszony” ruszył sprzed domu

(Fot. Auto-Swiat.pl)

Stojące przed wejściem do domu nowe auto elektryczne nieoczekiwanie samo ruszyło, gdy w środku nie było kierowcy. Właściciel twierdzi, że nie aktywował polecenia automatycznego parkowania, lecz producent uchyla się od odpowiedzialności twierdząc, że komenda wyszła z telefonu posiadacza.

 

Producent samochodu, koncern Xiaomi utrzymuje, że iPhone należący do właściciela wydał polecenie systemowi auta, co mogło być efektem błędu urządzenia. W takim przypadku firma byłaby zwolniona z odpowiedzialności za zaskakujący incydent, gdyż samochód trzeba by uznać za sprawny. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę domowego monitoringu. Zapis dowodzi, że mężczyzna nie miał w ręku telefonu.

Wesprzyj nas już teraz!

Sprawa wywołała spekulacje wokół kwestii zabezpieczeń, które powinny zapobiegać potencjalnie groźnym awariom – podaje serwis Auto Świat. Jak czytamy, „liczba różnych funkcji uruchamianych zdalnie w samochodach szybko rośnie, a przodują w tym chińskie marki”.

„Krytycy podkreślają, że nawet jeśli polecenie zostało wysłane z telefonu, system powinien być wyposażony w zabezpieczenia uniemożliwiające uruchomienie pojazdu, gdy właściciel nie nadzoruje bezpośrednio samochodu. Wskazują, że tego typu zdarzenia mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji i wymagają dodatkowych zabezpieczeń ze strony producentów” – komentuje branżowy serwis. Dowiadujemy się, iż w przypadku aut pochodzących z Państwa Środka istnieje realna możliwość, że kradzież telefonu otwiera też prostą drogę do przejęcia auta.

W samochodach europejskich upowszechnione są na przykład opcje zdalnego włączania ogrzewania czy klimatyzacji bądź uruchamiania świateł gdy poszukujemy swojego pojazdu na bardzo dużym i obłożonym parkingu. Można też z daleka sprawdzić, czy zamknięte są drzwi bądź okna.

„W chińskich samochodach bardzo częstą funkcją jest możliwość zdalnego otwierania samochodu z możliwością jednorazowego uruchomienia napędu – w ten sposób można komuś udostępnić swój samochód, nawet jeśli ta osoba nie dysponuje kluczykiem. To już jest jednak dość ryzykowne – wystarczy włamać się do cudzego telefonu, by ukraść mu samochód” – czytamy.

Klienci często korzystają z trybu Sentry, umożliwiającego rozpoznanie, czy ktoś nie kręci się w podejrzany sposób wokół samochodu, zagląda do niego czy próbuje wejść. Automatycznie taka osoba zostaje nagrana a do kierowcy trafia odpowiednia informacja.

Jaką niespodziankę może sprawić tryb zdalnego parkowania, przekonał się właśnie jeden z kierowców.

 

Źródło: auto-swiat.pl

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram