20 października 2025

Człowiek Leona XIV we Wiedniu jest typowym reformistą. Chce zmian w celibacie i ws. roli kobiet w Kościele

(fot. Erzdiözese Wien)

We Wiedniu mogła przyjść wraz z Leonem XIV dobra zmiana – ale nie przyszła. Josef Grünwidl, przyszły metropolita austriackiej stolicy, to zdecydowany kontynuator linii swojego poprzednika, kardynała Christopha Schönborna. 

Przez długie lata metropolią wiedeńską kierował kardynał Christoph Schönborn – hierarcha wprawdzie bardzo elegancki, ale wyraźnie wspierający skrzydło progresywne. Oczekiwał zmian w wielu aspektach nauczania Kościoła, malując przed katolicyzmem perspektywę reform sprowadzających się w swojej istocie do dostosowania do liberalnej współczesności.

Niektórzy oczekiwali, że papież Leon XIV podejmie decyzję o obsadzeniu Wiednia bardziej konserwatywnym hierarchą. Byłoby to z pewnością trudne i dość konfrontacyjne, bo układ kościelny we Wiedniu domagał się progresisty – ale przecież byłoby to możliwe. Jan Paweł II potrafił niekiedy mianować konserwatywnych hierarchów w ośrodkach, które bardzo tego nie chciały – co ostatecznie wychodziło im przecież na dobre. Papież Leon wolał uniknąć konfrontacji. Christopha Schönborna zastąpił Josefa Grünwidlem, który zadeklarował się jako reformista.

Wesprzyj nas już teraz!

Podczas konferencji prasowej po zakomunikowaniu decyzji Leona, przyszły metropolita Wiednia opowiedział się za zmianami w sprawie celibatu oraz roli kobiet w Kościele. – Tu powinno coś się zmienić – stwierdził. Według Josefa Grünwidla bezżenne kapłaństwo musi wprawdzie nadal istnieć w Kościele, należałoby jednak dać przyszłym księżom wybór: mogliby żyć w celibacie albo się żenić, jak kto woli. Powołał się na przykład prawosławnych i protestantów, twierdząc, że dowodzi on możliwości połączenia posługi duszpasterskiej z małżeństwem. Grünwidl najwyraźniej całkowicie ignoruje teologiczną zasadność celibatu, która wiąże się z samą naturą kapłaństwa od czasów Starego Testamentu aż do dzisiaj. Takie uproszczone, socjologiczne rozumienie kapłaństwa, bez głębokiej perspektywy wiary, jest wielkim problemem dla całego Kościoła niemieckojęzycznego i powoduje kompletne nierozumienie sensu bezżenności. Jaki jest ten sens, tłumaczył kilka lat temu papież Benedykt XVI w głośnym tekście opublikowanym już po odejściu z urzędu.

W przypadku kobiet w Kościele Grünwidl mówił o konieczności dawania im w ręce większej władzy, tak, by mogły sprawować różne funkcje kierownicze i decyzyjne. W jego ocenie możliwości, które istnieją po temu w prawie kościelnym, nie są jeszcze wystarczająco wykorzystywane. Gdy idzie o święcenia kobiet, przyszły metropolita Wiednia zajął dokładnie takie samo stanowisko, jak jego poprzednik kardynał Schönborn: decyzję o kapłaństwie kobiet mógłby podjąć tylko sobór powszechny. W takiej optyce widać zasadniczą otwartość na zmianę, przy obawie przed wywoływaniem zbyt dużych napięć w całym Kościele. Ponownie, nie ma tu zrozumienia dla teologicznej argumentacji na rzecz kapłaństwa wyłącznie męskiego – jest za to prawny pozytywizm, przekonanie, że można ustalić cokolwiek, niezależnie od prawa naturalnego czy właśnie teologii…

Można powiedzieć, że nawet jeżeli Wiedeń nie zamieni się w najbliższych latach w kolejną stolicę wewnątrzkościelnej rewolucji, to nie będzie też promieniować przywiązaniem do Tradycji Kościoła. Płynięcie z prądem – to wszystko, czego można się spodziewać po najnowszej decyzji Leona XIV. 

Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram